Sąd okręgowy w Gdańsku wydał wczoraj wyrok w sprawie mężczyzny, który oskarżał policję o pobicie na komisariacie. Poszkodowany żądał zadośćuczynienia w wysokości 150 tysięcy złotych. Sąd przyznał mu jedynie 8 tysięcy.

Odszkodowanie jest tak niskie, ponieważ według sądu poszkodowanemu mężczyźnie nie udało się udowodnić, że został pobity na komisariacie. Nie ma natomiast wątpliwości, że kajdanki podczas zatrzymania zostały zaciśnięte zbyt mocno.

Mogło to spowodować niedowład rąk. Dlatego policja, a konkretnie Skarb Państwa, musi zapłacić osiem tysięcy złotych zadośćuczynienia. Sam zainteresowany nie zgadza się z tym wyrokiem. Uważa, że odszkodowanie jest za niskie i zapowiada odwołanie.

Foto: Archiwum RMF

04:40