Wartość amerykańskich inwestycji w Polsce, związanych z zakupem samolotów F 16, jest w tej chwili ponad dwa razy mniejsza niż zakładano. Do tej offset miał przynieść 4 miliardy dolarów - przyniósł 1,5.

Padły między innymi programy zamówień w PZL Świdnik i Hucie Stalowa Wola. Efektownie zawaliła się też idea wytwarzania turbin wiatrowych, kuleje budowa rejestru usług medycznych i systemu policyjno-medycznej łączności Tetra.

Podobnie jest ze sprzedażą mieleckich samolotów do Stanów Zjednoczonych. Fabryka do dnia dzisiejszego oficjalnego zamówienia ze strony amerykańskiej nie dostała - mówią przedstawiciele fabryki.

Rządzący mimo to zachowują optymizm. Zapewniają, że wszystkie wpadki i opóźnienia dadzą się nadrobić, choć nawet i oni przestali mówić o tym, że offset będzie kołem zamachowym polskiej gospodarki. Narzędzie jest ciekawe, dobre, nadal to podtrzymuję, ale to nie jest rewolucja gospodarcza - mówi odpowiadający za nadzorowanie offsetu wiceminister gospodarki.

Inwestycje choć w wolnym tempie posuwają się naprzód. Na ich zamknięcie Amerykanie mają sporo czasu, bo do 2013 roku.