​Władze w Kiszyniowie i rosyjski koncern Gazprom dogadali się w sprawie dostaw gazu. Podpisano umowę na dostawy na kolejne pięć lat. Jak informuje TASS, Rosjanie będą dostarczali gaz po niższej cenie niż w październiku, jednak w dłuższym okresie mogą być one znacznie wyższe niż w porównaniu z poprzednią umową.

Mołdawia w październiku borykała się z deficytem gazu. Wszystko dlatego, że we wrześniu skończył się kontrakt z Gazpromem. Umowę przedłużono o miesiąc, jednak koncern sprzedawał gaz po cenach rynkowych, które obecnie są bardzo wysokie. Najbiedniejszego kraju w Europie zwyczajnie nie było na to stać, stąd ogłoszono stan wyjątkowy. Kiszyniów próbował wypełnić braki m.in. podpisując umowy z Polską i Holandią, ale dostawy były znacznie poniżej zapotrzebowania.

Wczoraj rząd mołdawski w końcu dogadał się z Gazpromem podczas rozmów w Petersburgu. Umowę na dostawy gazu przedłużono o pięć lat. Dlatego od listopada Mołdawia znów będzie mogła liczyć na rosyjskie błękitne paliwo.

Strony osiągnęły zasadnicze porozumienie w sprawie formuły cenowej, audytu zadłużenia powstałego w spółce Moldovagaz oraz potrzeby dalszych negocjacji w celu ustanowienia kalendarza płatności - poinformowało mołdawskie ministerstwo infrastruktury.

Jak podaje rosyjska agencja TASS, według nowej umowy cena gazu dla Mołdawii w pierwszym i czwartym kwartale roku (sezon jesienno-zimowy) będzie w 70 proc. uzależniona od ceny ropy, a w 30 proc. od wartości rynkowej gazu. W drugim i trzecim kwartale z kolei odwrotnie - 30 proc. powiązane z ceną ropy, 70 proc. po rynkowej cenie gazu.

Według źródła TASS w obecnej sytuacji może to oznaczać, że Mołdawia będzie płaciła 500-600 dolarów za tysiąc metrów sześciennych, czyli ponad dwukrotnie więcej niż w starej formule. To wciąż jednak mniej niż kraj płacił w październiku - wtedy za tysiąc metrów sześciennych gazu Kiszyniów płacił 790 dolarów.

Wicepremier Mołdawii Andrei Spinu przekazał, że Mołdawia będzie płacić ok. 450 dolarów za tysiąc metrów sześciennych gazu. W obecnych warunkach będziemy mieli cenę dwa razy niższą niż rynkowa i niższą niż zapłaciliśmy w październiku - podkreślił. 

Zaznaczył, że w sprawie zadłużenia gazowego Mołdawii (709 mln dolarów) zostanie przeprowadzony audyt, a potem kolejne negocjacje w sprawie sposobu i kalendarium jego spłaty.