Nowy tydzień zaczął się na giełdach dalekowschodnich, Australii i Nowej Zelandii od mocnych spadków. Takiego scenariusza obawiano się już wcześniej - po tym, jak agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła wiarygodność kredytową rządu Stanów Zjednoczonych. Do tego doszedł niepokój, że kryzys zadłużeniowy w Europie ogarnie duże kraje, takie jak Włochy i Hiszpania.

Indeks czołowych firm japońskich Nikkei zakończył sesję spadkiem o 2,2 proc. Obecnie jest on o 8,1 proc. niższy od swojej średniej z 25 dni. Obejmujący więcej przedsiębiorstw indeks Topix obniżył się o 2,3 proc.

Giełda w Seulu na otwarciu straciła 1,4 proc. Później spadki były jeszcze większe - indeks Kospi stracił 1,6 proc. i spadł do poziomu 1.913,58 pkt. Na zamknięciu spadek wyniósł 4 proc.

W Sydney spadek wyniósł prawie 2 proc., w Nowej Zelandii - średnio ponad 3 proc. W Hong Kongu indeks Hang Seng stracił na otwarciu 538,28 pkt. (2,7 proc.), spadając do 20.360,04 pkt., a więc poniżej psychologicznej granicy 20.370 pkt.

Indeks Hang Seng giełdy w Hongkongu spadł o 2,17 proc. po tąpnięciu o 4 proc. do poziomu najniższego od roku. Indeks Straits Times giełdy w Singapurze obniżył się o blisko 5 proc.

Główny indeks giełdy w Szanghaju obniżył się o 3,79 proc. po spadku o 7,3 proc. w ciągu sesji, co zmusiło operatora giełdy do zawieszenia na jakiś czas notowań. W Bombaju spadek godzinę po otwarciu wynosił 3,08 proc.

Wzrósł kurs euro do dolara (do 1,4320 dol. wobec 1,281 w piątek), znacznie wzrosły też ceny złota. Spadły natomiast ceny ropy.

Analitycy ostrzegają, że obawy dotyczące perspektyw światowej gospodarki mogą doprowadzić do długookresowych spadków. Trzy podstawowe powody do niepokoju to obniżenie ratingu kredytowego USA przez S&P, utrzymujące się problemy z zadłużeniem w UE oraz obawy o inflację w Chinach -podkreślił główny strateg Amundi Japan, Masanaga Kono.

Inwestorzy boją się, że Stany Zjednoczone, z ich największą gospodarką świata, staczają się ponownie w kierunku recesji, a kryzys w Europie rozszerza się na duże państwa takie jak Włochy i Hiszpania.