Po rozmowach z handlowcami i negocjacjami między ministrami, rząd ma kolejną wersję podatku sklepowego. Będzie nie jedna, nie trzy - jak wcześniej mówił rząd, a tylko dwie stawki tego nowego podatku. To ma być dodatkowa ulga dla najmniejszych sklepów.

Będą dwie stawki podatku – 0,8 proc. miesięcznego przychodu oraz 1,4 procent. Ten podatek będą płacić wyłącznie sklepy, które miesięcznie mają co najmniej 17 milionów złotych przychodu.

Tym samym rząd zrezygnował z proponowanej jeszcze w środę stawki 0,4 proc. dla najmniejszych sklepów - tych, które zarabiają miesięcznie poniżej 17 milionów. One z nowego podatku zostaną zwolnione. Powinno to łagodzić protesty małych sklepów, a uderzać w te duże.

Nie będzie przy tym podwyższonej stawki podatku za handel w weekendy oraz podatku za handel w internecie.

Konkretny projekt ustawy ma być gotowy za dwa tygodnie.

(mpw)