Amerykańskie siły w Afganistanie starają się odciąć wszelkie potencjalne drogi ucieczki, które mógłby wykorzystać Osama bin Laden. Talibowie twierdzą obecnie, że nie wiedzą, gdzie znajduje się saudyjski terrorysta. Podkreślają, że nie ma go na terenach znajdujących się jeszcze pod ich kontrolą.

Rzecznik Talibów - Sayed Tayyab Agha, zapowiada też, że Talibowie będą walczyć, zwłaszcza o Kandahar na południu kraju. Drugie większe miasto - Kunduz na północy Afganistanu, wciąż jeszcze jest kontrolowane przez Talibów. Najprawdopodobniej jednak jeszcze dziś zostanie przejęte przez Sojusz Północny. Tymczasem prezydent USA - George W. Bush, podkreśla, że choć początek operacji w Afganistanie był dobrze przeprowadzony, to wciąż pozostaje wiele do zrobienia. „Terroryści w Afganistanie wciąż są na wolności. Odnajdziemy ich i zniszczymy ich siatkę kawałek po kawałku. Najtrudniejsze zadania tej misji wciąż jeszcze przed nami. Nasi wrogowie ukrywają się w rozbudowanych kompleksach jaskiń, złożonych w najbardziej niedostępnych górzystych rejonach. Co więcej - są one bronione przez fanatyków, którzy będą walczyć aż do śmierci" – twierdzi Bush. Amerykański prezydent spotykał się wczoraj z żołnierzami w bazie wojskowej w Kentucky. Do wizyty Busha doszła przed przypadającym na dzisiaj najważniejszym świętem rodzinnym w Stanach Zjednoczonych – Świętem Dziękczynienia.

W tym roku okazja jest szczególna, gdyż wielu amerykańskich żołnierzy pełni służbę daleko od domu. Przesłanie prezydenta miało przekonać Amerykanów, że sukces w Afganistanie to dopiero początek i że w tym kraju czeka siły zbrojne jeszcze wiele wysiłku. Powtórzenie tego sukcesu, jeśli wojna przeniesie się gdzie indziej, może być trudne. Bush zapewnił jednak siły zbrojne, że będą miały do dyspozycji wszystko, co niezbędne do wygrania tej wojny – wszelkie rodzaje broni i najnowsze technologie. Prezydent USA uderzył nawet w wojowniczy ton, zwracając się do krajów, które wspierają terroryzm mówiąc: „Sami jesteście terrorystami. Stany Zjednoczone pociągną was do odpowiedzialności – Taliban już się o tym przekonał.” Oświadczenie uznaje się za najpoważniejszą do tej pory sugestię, że wojna z terroryzmem się rozszerzy, zwłaszcza po szeregu wypowiedzi przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy wśród potencjalnych, kolejnych celów najczęściej wymieniali Irak.

Foto: RMF

08:05