Godzinowa płaca minimalna od umów zleceń może spowodować, że nieuczciwi szefowie będą zatrudniać swoich pracowników na umowach o dzieło - tak ostrzegają eksperci. W czwartek rząd ustalił z przedsiębiorcami i związkami zawodowymi, że od nowego roku wprowadzone zostanie minimalne wynagrodzenie za umowy zlecenia w wysokości ponad 12 złotych brutto za godzinę.

Jak donosi dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda, resort pracy chce, by ochroną pracowników zajęła się wzmocniona inspekcja pracy, która od nowego roku ma szczególnie uważnie prześwietlać tych pracodawców, którzy zatrudniają ludzi na umowach o dzieło.

Wiceminister pracy Stanisław Szwed twierdzi, że takie kontrole to konieczność, bo godzinowej płacy minimalnej niższej niż 12 złotych brutto wprowadzić się nie da. Ta płaca minimalna wystarcza na - powiedziałbym - ledwo przeżycie - zaznaczył.

Według niego, jeżeli jakiś szef nie jest w stanie płacić tyle pracownikom, to musi poważnie przemyśleć, czy jego biznes ma sens.

(edbie)