Kurs franka szwajcarskiego spadł do poziomu ok. 3 złotych i 30 groszy. Tak mało za szwajcarską walutę nie płaciliśmy od połowy 2011 roku. To dobra wiadomość dla kredytobiorców spłacających kredyt we frankach - ich raty będą niższe.

W piątek około godz. 13.00 za franka płacono 3,31 zł, ale jeszcze kilka godzin wcześniej kurs był nawet poniżej poziomu 3,30 zł. Oznacza to, że frank jest o 2,2 proc. tańszy w stosunku do złotego, niż jeszcze miesiąc temu, o 4,96 proc. tańszy, niż w połowie 2012 r. i aż o 8,49 proc. tańszy, niż rok temu.

Fundamentalne przyczyny tego stanu rzeczy to ewidentnie widoczna w ostatnim czasie na rynku aprecjacja ryzyka. Myślę, że przesunięcie się inwestorów w kierunku produktów bardziej ryzykownych sprzyja na przykład euro, a deprecjonuje takie bezpieczne przystanie jak na przykład jen, frank, a nawet dolar, który też jest taką bezpieczną przystanią - komentuje tę sytuację analityk rynku finansowego BM BPH Jakub Szczepaniec.

Jego zdaniem, tendencja spadkowa będzie w przypadku franka w najbliższym czasie zachowana. Myślę, że warto obserwować takie pary walutowe jak dolar-jen, frank-euro. Tam jest jeszcze przestrzeń do osłabienia bezpieczniejszych walut w stosunku tych bardziej ryzykownych. Jest więc szansa na dalsze umocnienie euro w stosunku do franka - ocenił analityk.

Analityk Open Finance Marcin Krasoń uważa, że niższy kurs franka to dobra wiadomość dla kredytobiorców zadłużonych w tej walucie. Kurs franka bardzo bezpośrednio wpływa na to, jakie raty płacimy. Jeżeli dana osoba płaci na przykład 500 franków miesięcznej raty, to każdy spadek kursu będzie się bezpośrednio przekładał na wysokość tej raty wyrażonej w złotówkach. Jeżeli pomiędzy jedną a drugą ratą kurs franka spadnie o np. 3 proc. to rata również zmniejszy się o 3 proc. Stopy procentowe w Szwajcarii od dłuższego czasu się nie zmieniają, więc oprocentowanie kredytu też jest takie samo, jak wcześniej. Jedynym czynnikiem, który decyduje o wysokości rat jest właśnie kurs franka, więc dla osoby, która spłaca kredyt każda obniżka jest dobrą wiadomością - powiedział.

Jeżeli spojrzymy na porównanie kredytów złotówkowych i we franku zaciągniętych w 2007 r., kiedy to kredyty we franku były najpopularniejsze, to rata kredytu we franku nadal jest o kilka procent niższa. Ostatnio robiłem takie obliczenia i okazuje się, że jeśli ktoś zaciągnął kredyt w połowie 2007 r., to przez te 67 miesięcy tylko w jednym miesiącu rata kredytu w złotym była niższa. Poza tym stale niższa jest rata kredytu we franku - dodał.