Polscy stoczniowcy prowadzący głodówkę w Saint-Nazaire we Francji zaostrzyli protest. 13 Polaków domaga się wypłaty zaległych wynagrodzeń za czerwiec i lipiec.

Od wczoraj trzech strajkujących nie tylko nie je, ale także nie przyjmuje płynów. Firma Kliper ze Szczecina, która zatrudniła ich do pracy w największej francuskiej stoczni, ogłosiła bankructwo. Francuskie przedsiębiorstwo utrzymuje, że pod koniec maja i czerwca przekazał Kliperowi pieniądze na wynagrodzenia Polaków.