Donald Trump oskarżył Rosję i Chiny o prowadzenie "gry dewaluacji" ich walut, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych podnoszone są stopy procentowe, co umacnia dolara. Takie działania, jak wyjaśnia Reuters, prezydent USA postrzega jako nieuczciwe praktyki handlowe, czemu zresztą dał wyraz w swoim tweecie. "To niedopuszczalne!" - stwierdził. Faktem jest, że po nałożeniu na Moskwę kolejnych sankcji rubel stracił na wartości - powodem jednak była panika na giełdach.
Jeśli waluta danego państwa jest tania, to zyskuje na tym eksport, który również staje się wówczas tańszy. Podnoszenie stóp procentowych prowadzi natomiast do umocnienia waluty: w tym wypadku umacnia się dolar, przez co amerykański eksport staje się mniej konkurencyjny.