To już ostatnia szansa, żeby skorzystać z rządowego programu dopłat do kredytów Rodzina na Swoim. Z końcem roku banki ostatecznie przestaną przyjmować wnioski o państwowe dofinansowanie zakupu własnego mieszkania. Trzeba się więc spieszyć.

W bankach zdecydowanie widać większych ruch i to już od października. W tych ostatnich trzech miesiącach roku do banków ma wpłynąć tyle samo wniosków o dofinansowanie, ile przez poprzednie dziewięć miesięcy.

Widać, że Polacy ruszyli po dopłaty. Do końca roku ma z nich skorzystać aż 190 tysięcy rodzin - tak szacuje rozporządzający tymi pieniędzmi Bank Gospodarstwa Krajowego. Nie ma jednak co się temu dziwić: dofinansowanie jest naprawdę spore. Kupując dom na kredyt można bowiem dostać od państwa maksymalnie aż 108 tysięcy złotych, a na mieszkanie 77 tysięcy. To średnio ponad jedna czwarta kosztu własnego M!

Jak dostać pieniądze

Poszukiwanie nowego mieszkania zajmuje kupującym średnio 26 dni - tak wynika z wyliczeń pośredników. To oznacza, że osoby, które chcą dostać od państwa dofinansowanie w ramach programu Rodzina na Swoim muszą się spieszyć.

Najważniejsze to oczywiście znaleźć mieszkanie i dogadać się ze sprzedającym. To nie będzie łatwe - bo sam ten proces zajmuje prawie miesiąc. Tym bardziej, że cena mieszkania musi się mieścić w limitach określonych przez Bank Gospodarstwa Krajowego. W każdym mieście ten pułap jest inny, ale na mieszkanie w superlokalizacji nie ma co liczyć, trzeba szukać na obrzeżach.

Gdy znajdziemy wymarzony lokal musimy podpisać ze sprzedającym umowę przedwstępną, potem dostać od swojego szefa zaświadczenie o zarobkach.

Z tymi wszystkimi dokumentami idziemy do banku i tam składamy wniosek o kredyt. Musimy go złożyć do końca roku, żeby załapać się na dopłaty.