Średnio o 16 procent rosną od dziś ceny gazu. To jednak, ile dokładnie zapłacimy więcej za gaz, zależy od zakładów gazowniczych, z którymi podpisaliśmy umowę. Tymczasem kraje zrzeszone w organizacji OPEC zdecydowali o zmniejszeniu wydobycia ropy a to oznacza jej wyższe ceny na rynkach światowych.

Jak wyliczył Urząd Regulacji Energetyki, jeśli mamy w domu czteropalnikową kuchenkę gazową, w całym roku zapłacimy za gaz 27 złotych więcej. Jeśli dodatkowo używamy gazu do ogrzewania wody, musimy liczyć się z tym, że nasz roczny rachunek będzie wyższy o około stu złotych. Ponieważ podwyżki obowiązują od dziś, dobrze byśmy spisali stan naszego licznika - radzi dyrektor Piotr Szwarc z Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa: "Musimy mieć ten punkt wyjściowy, od którego będziemy liczyli te nowe stawki. Liczymy więc na to, że nasi klienci i strony umów dochowają tej staranności, będą równie skrupulatni i zechcą nam pomóc w ustaleniu stanu dzisiejszego liczników".

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo tłumaczy podwyżki wzrostem cen ropy naftowej. Kraje OPEC osiągnęły wstępne porozumienie w sprawie zmniejszenia wydobycia ropy, a to właśnie oznacza że wzrośnie cena tego surowca. Według wenezuelskiego ministra Alvaro Silvy na światowe rynki będzie trafiać dziennie od siedmiuset pięćdziesięciu tysięcy do miliona baryłek mniej. Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie podczas jutrzejszego posiedzenia OPEC w Wiedniu. Na giełdach ropa już zaczęła drożeć. Dzisiaj za baryłkę tego surowca płacono 24 dolary i 40 centów, czyli o pół dolara więcej, niż wczoraj.

15:15