W związku z zagrożeniem przedostania się pryszczycy do Polski, wszystkie przejścia graniczne od wczoraj miały być zaopatrzone w specjalne maty dezynfekujące. Nie obyło się jednak bez problemów. Maty, nasączone sodą kaustyczną, rozpadały się pod naciskiem ciężarówek.

Mat nie było także na przejściach na lotniskach. Samochody też nie wszędzie przejeżdżały wczoraj przez nie. Tak było na przykład w województwie zachodniopomorskim. Wczoraj w Kołbaskowie celnicy mieli duży kłopot, bo maty dezynfekcyjne rozpadły się po kilkunastu minutach od ich położenia. Dzisiaj jednak jest inaczej – maty zdają doskonale egzamin. Rozłożono je również na przejściu w Osinowie i we wszystkich portach – morskich i rzecznych. Maty pozostaną na przejściach przynajmniej przez dwa tygonie. Apelujemy do wszystkich, aby nie wwozili do Polski produktów nieprzetworzonych termicznie, na przykład pasztetowej.

Foto: RMF FM

10:00