Przyszły rok może być łaskawy dla kierowców tankujących LPG. Gaz będzie można tankować samodzielnie, a państwo przejmie od firm część zapasów paliw. To powinno obniżyć ceny autogazu - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Na razie jednak kierowcy muszą przygotować się na podwyżki cen.

Jak tłumaczy Iwona Dżygała z biura prasowego Ministerstwa Gospodarki, trwają prace, które przez ograniczenie obciążeń administracyjnych mogą przyczynić się do obniżenia kosztów po stronie dystrybutorów. Chodzi o zniesienie obowiązku magazynowania paliw, który od firm przejmie Agencja Rezerw Materiałowych, oraz o wprowadzenie samodzielnego tankowania LPG - wylicza Dżygała.

Na razie jednak trzeba się przygotować na podwyżki cen LPG. Ma to związek zarówno z sezonowym wzrostem cen gazu płynnego, jak i podniesieniem ceł eksportowych na to paliwo w Rosji. W efekcie do końca roku autogaz zdrożeje - od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu groszy na litrze.

Andrzej Kuźniewski z firmy Chem-Line podkreśla jednak, że choć różnica między poprzednim poziomem rosyjskiego cła wywozowego a tym, które obowiązuje od 1 października, jest bardzo znaczna, to nie znajdzie odzwierciedlenia w cenach gazu. Na pewno nie od razu. I nie przełoży się nawet w dłuższym okresie w całości na cenę finalną - przekonuje.