Macierzyństwo jest tak różne, jak wiele jest gatunków w przyrodzie. Nie wszystkie matki chętnie opiekują się swoim potomstwem, chociaż są i takie, które miesiące poświęcają na odchowanie swoich maluchów. Zobacz, jakie zwyczaje mają różne zwierzęta.

Kukułka ma bardzo przebiegły sposób na macierzyństwo. Opiekę nad swoim potomstwem zostawia... innym ptakom. W Polsce jest aż 200 gatunków, którym kukułka podrzuca swoje potomstwo. Ale to jeszcze nie koniec paskudnych zachowań kukułek. Podrzucone pisklę, zaraz po tym, jak się wykluje, wyrzuca z gniazda jajka swoich przyszywanych rodziców. Przez to zwiększa swoje szanse na przeżycie, bo będzie miało więcej jedzenia.

Od opieki nad potomstwem równie chętnie, jak kukułka, ucieka samica ciernika. Ryba ta żyje zarówno w wodach słodkich, jak i morskich. W Polsce ten gatunek jest dość popularny.

W rodzinie cierników, to samiec buduje gniazdo ze szczątków roślinnych i wabi do niego samicę. Ona składa tam ikrę i... odpływa w najlepsze. Ojciec zapładnia złożone jajka i sam broni narybku, dopóki ten nie rozpocznie samodzielnego życia.

Na szczęście natura udawania, że nie wszystkie matki są wyrodne jak kukułki i ciernik. Pięknym przykładem miłości macierzyńskiej są koty. Ciąża kocicy trwa od 60-70 dni i zazwyczaj rodzi się 3-5 kociąt. Maluchy po urodzeniu są aż dwa tygodnie ślepe. W tym czasie potrzebują wyjątkowo troskliwej opieki. Kocięta są karmione mlekiem matki nawet przez 13 tygodni. W tym czasie kocica często liże i tuli swoje maleństwa.

Mama, która wyjątkowo długo troszczy się o swoje młode, to kangurzyca. Ciąża trwa około miesiąca i samica rodzi zwykle jedno, rzadziej dwa młode. Kangur, kiedy przychodzi na świat, jest malutki: ma zaledwie 25 mm. Młode przebywa w torbie matki przez 5-11 miesięcy. Po pierwszych 3-4 miesiącach zaczyna opuszczać na krótko torbę i powoli oswaja się ze światem. Dopiero po tym czasie mały kangur zaczyna samodzielne życie.

I na koniec przykład dzielenia się rodzicielstwem, wszak opieka nad młodymi, to nie tylko matczyna powinność. Pingwiny są przykładem tego, że wspólna opieka nad potomstwem daje najlepsze wyniki. Samica składa jajo i na zmianę zajmuje się nim z samcem. Rodzice trzymają jajo na stopach i przykrywają je fałdą brzuszną. Zmieniają się w opiece co kilka dni. Ten rodzic, który nie zajmuje się potomstwem, zdobywa pokarm. Jajo wysiadywane jest przez ok. 55 dni, ale to nie koniec dbania o malucha. Po wykluciu, mały pingwin jeszcze przez ponad miesiąc może liczyć na ogrzewanie przez rodziców.