Ma zaledwie nieco poniżej czterech kilometrów kwadratowych, a mieszka na niej ponad 10 000 osób. Procida – malownicza wyspa w Zatoce Neapolitańskiej – bije europejskie rekordy zaludnienia. Co sprawia, że ten skrawek ziemi przyciąga tłumy mieszkańców i turystów?
Procida to miejsce, które śmiało można nazwać fenomenem na skalę europejską. Zajmuje powierzchnię nieco mniejszą niż cztery kilometry kwadratowe, a zamieszkuje ją ponad 10 000 osób - to daje imponującą gęstość zaludnienia wynoszącą 2535,3 mieszkańców na kilometr kwadratowy. Takiego zagęszczenia próżno szukać na innych wyspach Starego Kontynentu. Latem, gdy wyspę szturmują tysiące turystów, Procida dosłownie pęka w szwach.
Wizytówką Procidy są jej malownicze, pastelowe domki, które niemal piętrzą się jeden na drugim. To właśnie one, w połączeniu z wąskimi, wijącymi się uliczkami, tworzą niepowtarzalny klimat wyspy. Szczególnie gęsta zabudowa wzdłuż długiej zatoki, gdzie kołyszą się łódki rybackie, przyciąga wzrok i obiektywy aparatów turystów z całego świata.
Spacer po starówce Procidy to obowiązkowy punkt każdego wyjazdu. Wąskie uliczki, liczne sklepiki i kawiarenki tworzą atmosferę, której próżno szukać na bardziej znanych wyspach, takich jak Capri czy Ischia. To tutaj znajdziemy jeden z najpiękniejszych widoków na port rybacki i charakterystyczne, pastelowe domy, które stały się symbolem Procidy.
Procida to także miejsce o bogatej historii. W samym sercu wyspy wznosi się historyczne centrum Terra Murata, położone na skalistym cyplu. To tu znajduje się imponujący Palazzo d’Avalos - niegdyś więzienie, które funkcjonowało aż do 1988 roku. Dziś budynek ten przyciąga miłośników historii i architektury, a z jego murów rozpościera się zachwycający widok na całą wyspę i Zatokę Neapolitańską.
Po drugiej stronie wyspy panuje zupełnie inny klimat. Marina di Chiaiolella, dawniej wioska rybacka, dziś jest miejscem spotkań młodych ludzi i miłośników dobrej kuchni. Wieczorami nadbrzeżna promenada tętni życiem - restauracje i bary kuszą lokalnymi przysmakami, a spacerowicze podziwiają zachody słońca nad morzem. To właśnie tutaj można poczuć bardziej elegancką stronę Procidy, nie tracąc przy tym jej autentycznego uroku.
Dla tych, którzy pragną kontaktu z naturą, Procida oferuje coś wyjątkowego. Tuż obok, mostem, można przejść na sąsiednią wyspę Vivarę - od 2002 roku ściśle chroniony rezerwat przyrody. Zwiedzanie Vivary możliwe jest wyłącznie z przewodnikiem, co gwarantuje zachowanie unikalnej fauny i flory tego miejsca.
Choć Procida zachwyca przez cały rok, warto dobrze zaplanować termin podróży. W szczycie sezonu - w lipcu i sierpniu - wyspa jest wręcz oblężona przez turystów. Lokalne władze i przewodnicy polecają przyjazd w maju, na początku czerwca lub we wrześniu i październiku, gdy jest nieco luźniej, a pogoda nadal sprzyja zwiedzaniu i odpoczynkowi.
Procida jest świetnie skomunikowana z włoskim lądem. Z Neapolu i Rzymu regularnie kursują promy i katamarany, które w krótkim czasie dowiozą nas na wyspę. Dla tych, którzy spędzają urlop na Ischii czy Capri, organizowane są także jednodniowe wycieczki na Procidę.


