Dwie gigantyczne chłodnie kominowe zostały wysadzone w zamkniętej elektrowni jądrowej w Phillipsburgu, w południowo-zachodnich Niemczech. W każdej z nich wywiercono około 1100 otworów, które wypełniono materiałem wybuchowym.

Całe przedsięwzięcie utrzymano w tajemnicy, by uniknąć dużych zgromadzeń gapiów w czasie epidemii.

Chłodnie zostały zamknięte w 2011 i 2019 r. w ramach programu wyeliminowania energii jądrowej z niemieckiego miksu energetycznego do 2022 roku. 

W miejscu po elektrowni jądrowej powstanie infrastruktura do przesyłania energii z farm wiatrowych na Morzu Północnym.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dziś "zimna Zośka". Chłodno w całym kraju, deszcz na południu