Emil, młody łoś, który przez całe lato wędrował przez Polskę, Czechy, Słowację i Austrię, został schwytany przez austriackie służby. Zwierzę, które stało się internetową sensacją, otrzymało nadajnik GPS i zostało wypuszczone na wolność w pobliżu czesko-austriackiej granicy.

Wędrówką łosia, nazwanego Emil, żyła cała Austria. Zwierzę przybyło z południowych Czech i dotarło do Wiednia. Łoś był widziany nawet, jak przepływał Dunaj. W poniedziałek Emil zbytnio zbliżył się do autostrady w pobliżu miejscowości Sattledt w Górnej Austrii, co wymusiło reakcję służb. Specjaliści uśpili zwierzę, założyli mu nadajnik GPS i wypuścili na skraju lasu na granicy czesko-austriackiej.

W Szumawie, gdzie zwierzę zostało wypuszczone, żyje około 10-20 łosi. Służby mają nadzieję, że Emil dołączy do nich, zamiast kontynuować swoją wędrówkę.

Wielka wędrówka przez Europę

Emil po raz pierwszy został zauważony w pobliżu miejscowości Ludgerovice na początku czerwca, w północno-wschodnim krańcu Czech. Od tamtego czasu młody samiec przemierzył rozległe połacie Europy Środkowej. Uważa się, że do Czech przybył z Polski.

Emil stał się gwiazdą mediów społecznościowych. W sieci można znaleźć setki zdjęć i filmików przedstawiających łosia.

Według czeskiego portalu informacyjnego iRozhlas, podczas swojej wędrówki Emil dotarł do około 60 miejscowości w czterech krajach - Polsce, Czechach, Słowacji i Austrii - pokonując dystans blisko 500 kilometrów. Był widziany nawet na festiwalu muzyki heavy metalowej w Południowych Morawach.

Powrót łosi do czeskich lasów

Łosie były niegdyś liczne w czeskich lasach, jednak w średniowieczu zostały wytępione. Próby reintrodukcji tych zwierząt podejmowano wielokrotnie, ale dopiero od lat 70. XX wieku populacja zaczęła się odbudowywać.

Szacuje się, że obecnie populacja łosi w Czechach liczy około pięćdziesięciu osobników. W Polsce, domniemanej ojczyźnie Emila, mieszka ich dziesiątki tysięcy.