We Włoszech mężczyzna, któremu odebrano prawo jazdy, wolał, aby samochód prowadził jego syn. Kłopot jednak w tym, że ma on dwa lata. Samochód z pasażerem bez prawa jazdy i malcem za kierownicą zatrzymali karabinierzy.

Jak podała agencja Ansa, w mieście Pescara w środkowych Włoszech funkcjonariusze prawie oniemieli ze zdumienia, gdy zobaczyli jadący samochód bez kierowcy, ale z pasażerem siedzącym obok. Podążyli radiowozem za autem, a gdy je zatrzymali do kontroli, odkryli nieoczekiwanego kierowcę, ledwo sięgającego kierownicy. Ojciec wykonywał za niego niemal wszystkie manewry.

Mężczyzna musi zapłacić dwa mandaty w wysokości kilkuset euro: za naruszenie przepisów o opiece nad dzieckiem oraz prowadzenie pojazdu bez prawa jazdy. Jego samochód skonfiskowano.