Na podbój świata wyruszyły rewolucyjne „roboty domowe” o nazwie Pepper – stworzone przez francuskich i japońskich specjalistów. Mają one pomagać ludziom w życiu codziennym - nie tylko wykonując ich polecenia, ale również rozszyfrowując ich nastroje i emocje.

120-centymetrowy robot na kolkach Pepper, który sylwetką przypomina człowieka, potrafi wykonywać skomplikowane czynności, przypominać członkom rodziny o ich rozkładzie dnia i obowiązkach, czuwać nad samopoczuciem osób w podeszłym wieku i bawić się z dziećmi - pokazując im np. magiczne sztuczki czy wydając dźwięki takie jak roboty z "Gwiezdnych wojen". Do tego potrafi on zdać sobie sprawę z tego, ze rozmówca jest np. smutny czy zdenerwowany - wtedy próbuje go pocieszyć lub uspokoić.

Według twórców możliwości tego robota są prawie nieograniczone - wszystko będzie zależało od liczby stworzonych dla niego programów informatycznych i aplikacji do wbudowanego w niego tableta. Prototyp Peppera powstał już w ubiegłym roku. Później roboty tego typu pojawiły się w niektórych japońskich sklepach, gdzie udzielały informacji klientom. Od dwóch dni zaczęły być sprzedawane w Kraju Kwitnącej Wiśni prywatnym osobom. Można go tam kupić za równowartość około półtora tysiąca euro. Później ma być sprzedawany w Europie i USA. Twórcy zapewniają, że to typu urządzenia staną się w przyszłości "nieodłącznymi członkami" wszystkich rodzin.