Lara Croft to jedna z najbardziej rozpoznawalnych kobiet ze świata gier wideo. Bohaterka pojawiła się w 1996 roku w serii gier "Tomb Raider". Jakie jeszcze kobiece postacie z gier warto znać? O tym rozmawialiśmy z dr. Miłoszem Babeckim, medioznawcą z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

Piotr Bułakowski: Dzień Kobiet to idealny moment, aby zapytać o kobiece postacie z gier wideo, które warto znać. Kto przychodzi Panu od razu na myśl?

dr Miłosz Babecki: Wszyscy kojarzymy na pewno Larę Croft z serii "Tomb Raider", czyli panią archeolog i taką trochę detektyw historyczną, która jest niesamowicie sprawna, włada różnymi rodzajami broni i rozwiązuje zagadki archeologiczne. Szukając przy tym poukrywanych gdzieś na świecie skarbów i różnych magicznych artefaktów. Ale nie powinniśmy zapominać o tym, że kobiety są w świecie gier też na bardzo bardzo wysokich stanowiskach i chronią świat. Tutaj na pewno trzeba powiedzieć o Gil Valentine, czyli bohaterce serii gier "Resident Evil", która chroni nas przed bioterroryzmem. Jest taką szefową jednostki, która z tym bioterroryzmem walczy na całym świecie. I jeśli jesteśmy spokojni, to dlatego że ona działa.

Kobiety w grach wideo potrafią nieźle się bić...

Tak, nie możemy tutaj zapomnieć o Soni Blade, czyli generał takiej jednostki specjalnej, która chroni świat w turnieju karate, który znamy z serii gier pod tytułem "Mortal Kombat". Jeśli czarne siły z zaświatów, czarne moce z zaświatów, nie przejęły kontroli nad Ziemią to dlatego, że właśnie ona działa. Oprócz tego w bardzo wielu różnych innych grach kobiety są bardzo silnymi bohaterkami, które walczą w takim bardzo brutalnym świecie. To najczęściej są właśnie gry karate czy w ogóle gry typu Fighting and Martial Arts. Tutaj taką bardzo znaną postacią jest na przykład Chun-Li z gry pod tytułem "Street Fighter". Niesamowita bohaterka z fantastycznym ciosem, którym kładzie każdego innego wojownika. To jest cios Lighting Leg, czyli świecąca noga. Nie byłoby takiej serii gier, chociażby jak "Tekken", bez postaci kobiecych.

To jedna, wirtualna strona ekranu. Kobiety wpłynęły też na sam świat gier wideo.

Zgadza się, nie byłoby całej branży gier, nie byłoby potęgi wielu różnych firm, gdyby nie kobiety. Popatrzmy np. na Rieko Kodama, która pomogła zbudować potęgę firmy jak Sega. Została tam zatrudniona 1984 roku i jest uznawana za pierwszą kobietę, która odniosła światowy sukces na rynku gier wideo. Można wspomnieć też Robertę Williams, która przyczyniła się do stworzenia takiej firmy jak Sierra. Znana jest szczególnie z wyprodukowanej przez siebie serii "King’s Quest".

Czy można mówić o jakimś wizerunku kobiet w grach wideo? Czy on się zmienia?

On się zmienia dlatego, że zmienia się grafika. Jeśli popatrzymy na wizerunek kobiet w grach sprzed 20-30 lat, to on jest taki bardzo niewyrazisty. Te postacie są nierealistyczne. Dodam jeszcze, że kobiety są bardzo ważne w grach wideo nawet wtedy, kiedy ich nie ma. Przychodzi mi do głowy chociażby seria pod tytułem "Mario Bros". Przypomnijmy sobie przecież, że nasz tytułowy bohater Mario poszukuje księżniczki, przemierza 32 światy, a ona pojawia się dopiero na końcu ostatniego ukrytego świata. No i to jest właśnie taka postać bardziej bajkowa, którą możemy kojarzyć z opowieści dla dzieci w wieku przedszkolnym. 

Teraz grafika jest bardzo realistyczna...

Tak, teraz postacie w grach są hiperrealistyczne. Bardziej już przypominają postacie z hollywodzkich filmów, niż z cyfrowego świata. A nawiązując do filmów - teraz głośno jest o serialu "The Last Of Us", który przecież jest ekranizacją gry wideo pod tym samym tytułem. A tam mamy bardzo charakterystyczną postać - Ellie. 

Kobiet nie brakuje też w świecie graczy...

Zdecydowanie. Widać to chociażby po platformie Twitch, gdzie można oglądać jak inne osoby transmitują gameplay z różnych gier. Streamerek jest bardzo dużo, są one chętnie oglądane.