Uciekający kangur tymczasowo zablokował część autostrady międzystanowej w Alabamie. W pościg za torbaczem ruszyli policjanci oraz właściciel. Nagranie z uciekinierem w roli głównej pojawiło się w mediach społecznościowych.
Świadkami nietypowego zdarzenia byli kierowcy podróżujący autostradą międzystanową nr 85 w hrabstwie Macon, położonym między Montgomery i Auburn w stanie Alabama. Ich oczom ukazał się uciekający drogą kangur.
Policjanci zamknęli - dla bezpieczeństwa kierowców - obie strony autostrady. Rozpoczął się pościg za zwierzęciem. Wzięli w nim udział właściciel oraz mundurowi.
Kiedy ktoś powiedział, że jest kangur, oczywiście nie uwierzyłem i nikt w to nie wierzył. Ale potem go zobaczyłem - powiedział szeryf hrabstwa Macon Andre Brunson.
Jak podaje CNN, zachowanie kangura prawdopodobnie doprowadziło do kolizji dwóch aut.
Właściciel zwierzęcia użył rzutki ze środkiem uspokajającym, aby złapać kangura. Następnie przeniósł torbacza do swojego samochodu.
Właściciel zwierzęcia, Patrick Starr, powiedział agencji Associated Press, że zwierzę ma na imię Sheila i że uciekło ze swojego wybiegu.
Wróciła bezpiecznie do domu. Nie jest już pod wpływem środków uspokajających. Je. Pije. Nie jest ranna - powiedział Starr.
Jak dodał, kangur został przebadany przez Wydział Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu w Auburn. Wyjaśnił, że Sheila jest prywatnym zwierzęciem domowym.
Ona jest słodkim zwierzakiem. Cieszę się, że wróciła do domu i cieszę się, że wszyscy kierowcy trochę zwolnili - powiedział.
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać uciekającego kangura. Austrin Price, autor nagrania, przyznał, że musiał się chwilę zastanowić, czy to nie przywidzenie.


