„Faceci w rajtuzach” – to nie tylko tytuł filmu. Od pewnego czasu w sklepach z bielizną można kupić męskie rajstopy. Jak sprawdziła nasza reporterka, chętnych wcale nie brakuje. Na 10 par kobiecych rajstop sprzedaje się jedna męskich. Takie dość nietypowe „wdzianko” kosztuje około 20 złotych.
Męskie rajstopy są dostępne w standardowych rozmiarach, czyli S, M, L, XL. Od damskich na pierwszy rzut oka niczym się nie różnią. Po bliższym przyjrzeniu się można zobaczyć, że inaczej jest skonstruowana część majtkowa. W damskich rajstopach są dwa szwy, z przodu i z tyłu; w męskich - z tyłu jeden szef, ale z przodu podwójny szef. W kroju przypominają męskie bokserki, aby przystosować je do męskie budowy ciała - wyjaśnia ekspedientka w sklepie z bielizną w pawilonie Rynku Bałuckiego. Poza tym są takie same, jak damskie. Są różnej grubości, wyrażane w liczbie DEN. Panowie najchętniej kupują cienkie, te w kolorze Lion, czyli takie cieliste, prawie nie widoczne. Dlaczego taki kolor? Może chodzi o to, żeby ich nie było widać - zastanawia się głośno sprzedawczyni. Panowie, którzy je kupowali tłumaczyli, że noszą je pod spodnie, żeby było cieplej. Przedział wiekowy panów, którzy kupują rajstopy wynosi od 30 do ponad 50 lat. Zainteresowanie jest spore, gdy wziąć pod uwagę, że na 10 par damskich rajstop sprzedaje się jedna para męskich.
Trochę dziwnie się czuję - takie jest pierwsze wrażenie "testera" męskich rajstop - pana Krzysztofa. Jest mi bardzo gorąco i mam całe nogi spocone. Pewnie trochę z wrażenia, bo rajstopy to jest jednak niezbyt męska rzecz. Nie bardzo też nogi w nich oddychają - dodaje. Pan Krzysztof raczej nigdy już nie założy męskich rajstop, zwłaszcza, że przymiarka wcale nie była prosta. Mężczyzna próbuje założyć takie rajstopy, jak kalesony. Wciągać je na siebie. Pewnie trzeba byłoby podejrzeć kobiety, jak to robią i może wtedy byłoby to bardziej subtelne. Poza tym ostatni raz nosiłem rajtuzy w przedszkolu i chyba zapomniałem, jak to jest - mówi.
Męskie rajstopy powstają w zgierskiej fabryce rajstop. Firma będzie wprowadzać kolejne modele, które powstają po telefonach i uwagach od panów. Gama będzie rozszerzać się. Oprócz rajstop panowie mogą przebierać też w legginsach (męska odmiana: megginsy), czyli rodzaju rajstop z dodatkiem lycry, ale bez stópek. Ich grubość wynosi od 20 do 100 DEN.
