Jeszcze niedawno wegetarianizm był postrzegany jako zwykła fanaberia. Z roku na rok to się jednak zmienia - zwolenników diety bezmięsnej jest coraz więcej, także w Polsce. Dane dotyczące liczby wegetarian w naszym kraju są rozbieżne - z niektórych szacunków wynika, że może być ich już nawet ponad 3 miliony.

Dlaczego ludzie przechodzą na wegetarianizm? Powodów może być wiele. Najczęściej wybierając dietę bezmięsną, kierują się względami etycznymi. Większość wegetarian nie godzi się z sytuacją zwierząt wykorzystywanych w hodowli, tylko po to aby dostarczyć ludziom pokarmu. Coraz więcej osób wyklucza mięso z jadłospisu również z powodów ochrony środowiska. Istnieją również ludzie, którzy wybierają wegetariański styl życia, bo chcą czuć się zdrowsi, szczuplejsi i bardziej energiczni.

Kilka argumentów za i przeciw

Tak jak wszystko, wegetarianizm ma zarówno swoich gorących zwolenników, jak i gorliwych przeciwników. Ci pierwsi wysuwają szereg argumentów, które mają przekonać do diety bezmięsnej. Poza tymi, które mają charakter ściśle etyczny, wskazują na inne zalety rezygnacji z produktów zwierzęcych. Podkreślają, że znajdują się w nich toksyny, które wprowadzamy do naszego organizmu. Przekonują zaś, że rezygnując z mięsa, sprzyjamy obniżaniu zawartości cholesterolu we krwi oraz ciśnienia tętniczego. Według zwolenników wegetarianizmu, pożywienie roślinne magazynuje w sobie tzw. "energię słoneczną", co wspomaga utrzymanie dobrego samopoczucia.

Co na to przeciwnicy wegetarianizmu? Przede wszystkim twierdzą, ze ten rodzaj diety jest niebezpieczny i powoduje niedobór witaminy B12, B2, B6, witaminy D oraz minerałów - szczególnie żelaza, wapnia i cynku. Uważają także, że wykluczenie z jadłospisu mięsa wcale nie pomaga w utrzymaniu dobrej linii, bowiem jedzenie wyłącznie produktów zbożowych i nabiałowych może być bardzo tuczące. Podkreślają także, że bogata w błonnik dieta może podrażniać niektóre wrażliwe systemy pokarmowe.

Wegetarianizm niejedno ma imię

Czasem wegetarianizm przybiera dość skomplikowane formy. Są tacy, którzy nie jedzą mięsa i jajek, ale nie mają nic przeciwko piciu mleka. Inni zajadają się tylko owocami, ale tylko tymi... które spadły z drzewa. Odmian wegetarianizmu jest zatem wiele. Tą najbardziej rozpowszechnioną jest laktoowowegetarianizm. Polega na rezygnacji z potraw mięsnych (w tym także ryb). Osoby, które decydują się jednak na taką dietę, dopuszczają do jadłospisu produkty pochodzenia zwierzęcego, takie jak: nabiał, jajka, miód. Równie popularną odmianę wegetarianizmu stanowi laktowegetarianizm. W tym przypadku prócz mięsa i ryb, wyłącza się z menu także jajka. Laktowegetarianie dopuszczają jednak spożywanie mleka i jego przetworów. Istnieje także dieta, której zwolennicy pozwalają sobie na jedzenie spośród produktów zwierzęcych tylko jajek. To tak zwani owowegetarianie.

Zdecydowanie bardziej radykalną formą jest weganizm. Polega na rezygnacji ze spożywania wszelkich produktów odzwierzęcych. Poza mięsem wyłączone są więc z jadłospisu mleko, sery, jaja, miód.

Istnieje jeszcze bardziej ekstremalny rodzaj diety, w trakcie, której nie można jeść niczego podgrzanego powyżej 42 stopni Celsjusza. To tzw. witarianizm, pozwalający tylko na spożywanie świeżych warzyw i owoców. Co więcej, witarianie rezygnują również z wszelkich napojów typu kawa, herbata, soki, na rzecz świeżej, najlepiej źródlanej wody. Najbardziej zaostrzoną forma wegetarianizmu jest jednak frutarianizm. Oprócz mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego, frutarianie nie jedzą żadnych owoców i warzyw, które musieliby zerwać. Ich pokarmem są owoce, które same spadną z drzewa. Dopuszczają czasem jedzenie małych ilości zielonych liściastych warzyw (szpinak, sałata).