Zawrotne sumy pensji lokalnych dygnitarzy, wypowiedź Jarosława Gowina o "eksperymentach na ludzkich zarodkach", sprawa romansu wychowawczyni z 17-letnim wychowankiem - to niektóre tematy poniedziałkowych wydań dzienników. Na RMF24 prezentujemy przegląd porannej prasy.
"Gazeta Wyborcza" wraca na pierwszej stronie do wypowiedzi Jarosława Gowina dotyczącej znalezienie w Poznaniu pustego pojemnika do mrożenia zarodków. Przypomina, że minister sprawiedliwości stwierdził, iż niemieccy naukowcy dokonują na polskich zarodkach eksperymentów, a "życie straciło dziesiątki albo tysiące ludzkich istnień." Gazeta komentuje, że polityk oskarża niemieckich naukowców, nie przedstawiając żadnych dowodów. Wypomina też, że Polska ciągle nie ratyfikowała konwencji bioetycznej Rady Europy, która zakazuje handlu ludzkimi komórkami rozrodczymi. Premier tymczasem powierzył Gowinowi w 2008r. przygotowanie ratyfikacji tej konwencji, on zaś powołał zespół złożony z osób o przeciwnych poglądach. "Zespół przygotował dwa wykluczające się raporty i do dziś konwencja nie jest ratyfikowana. Więc jeśli "dochodzi do handlu zarodkami", to Gowin walnie do tego rękę przyłożył" - dodaje dziennik.
"Czy w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Rembowie (pow. kielecki) wychowawczyni romansowała z 17-letnim wychowankiem? Do prokuratury wpłynęły aż trzy zawiadomienia w tej sprawie" - pisze także "Gazeta Wyborcza’. W 2012 r. doszło tam też do pobicia wychowanka przez wychowawców, a w tym roku policja dostała już kilkanaście kolejnych donosów. Więcej na ten temat w poniedziałkowym wydaniu gazety.
"Jak Polska długa i szeroka trwa radosne pompowanie portfeli lokalnych dygnitarzy. Choć w ich regionach bieda i bezrobocie, ich pensje idą w grube tysiące" - donosi "Fakt". Ujawnia, że prezesi niezliczonych lokalnych spółek zarabiają więcej niż... ministrowie. Tabloid podaje m.in. przykład szefa Lubelskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, który bierze nawet 23 tysiące złotych miesięcznie. Pełną listę szokujących płac, można znaleźć w poniedziałkowym wydaniu.
"Nauka nie poszła w las. Po naszej publikacji posłanka PO Agnieszka Pomaska, po raz pierwszy od dawna z Sejmu w Warszawie do rodzinnego Gdańska chce dotrzeć samochodem, a nie samolotem" - pisze tabloid i przypomina, że niedawno wytknął Pomaskiej, że w 2012 roku latała z domu do Warszawy i z powrotem na koszt podatników ponad 100 razy.
Ministrowie spraw zagranicznych czterech krajów Unii proponują Komisji Europejskiej, by ta powołała instytucję nadzorującą ustawodawstwo państw członkowskich - pisze "Gazeta Polska Codziennie". Nowe kompetencje mogą posłużyć brukselskim biurokratom do walki z chrześcijańskimi wartościami i promowania rewolucji kulturalnej - komentuje dziennik w poniedziałkowym wydaniu.
