Kierowcy z kolejnych miast ogłaszają w internecie, że w przyszły weekend dołączą do akcji protestacyjnej przeciwko wysokim cenom pali na stacjach benzynowych. Akcje wymyślili kierowcy z Brzegu, którzy będą blokować autostradę A4 i obwodnicę Wrocławia. Jak zapowiedział organizator akcji Łukasz Jasiński, za dwa tygodnie kierowcy gotowi manifestować w Warszawie. Rozmawiała z nim nasza reporterka Barbara Zielińska.

Co blokada autostrady i obwodnicy Wrocławia ma wspólnego z protestem przeciwko wysokim cenom paliwa?

Przede wszystkim chcemy zwrócić uwagę społeczeństwa na wysokie ceny paliw. Wiemy, że uderzymy w ludzi, blokując tę drogę, za co serdecznie już z góry przepraszam. Cała akcja polega na tym, żeby zwrócić uwagę na bardzo wysokie ceny paliw, które przekroczyły już 6 zł w Brzegu. To jest tragedia.

W jaki sposób koncerny paliwowe mają się przejąć waszą blokadą na autostradzie?

Koncerny paliwowe mogą się przejąć tak jak rząd - oni latają samolotami. Chodzi o to, żeby społeczeństwo zebrało się i pokazało, że potrafi walczyć. To nie jest jednorazowa akcja. Będziemy ją powtarzać podczas EURO 2012, jeżeli rząd nie zwróci uwagi na nasze działania. Jak wiadomo, węzeł wrocławski jest bardzo ważnym węzłem, jeżeli chodzi o komunikację podczas EURO 2012 i może zablokowanie go zwróci uwagę rządu na nasze problemy.

Nie boicie się państwo konsekwencji? Utrudnianie jazdy na autostradzie jest karane mandatem przez policję.

Jest zima, są trudne warunki na drodze. Będziemy się dostosowywać do warunków, jakie panują na drodze.

Jeżeli warunki nie będą takie trudne, to co wtedy?

Mamy jeszcze tydzień, żeby złożyć wniosek o legalną manifestację, co uczynimy. Po prostu czekamy na rozwój sytuacji pogodowej. Wtedy będziemy wiedzieli, czy to będzie legalna manifestacja czy po prostu przejazd autostradą A4.

Kto zapowiada udział w akcji?

Firmy transportowe, co bardzo mnie zdziwiło, bo myślałem, że przede wszystkim w nie uderzymy. Firmy transportowe dzwonią z Opola, z Wrocławia, chcą się dołączyć do akcji. Będzie ponad 20 zestawów dużych samochodów oraz lokalni kierowcy, przede wszystkim brzescy, oławscy, opolscy i ci ze Strzelec Opolskich. Będzie sporo ludzi.

To ci wszyscy, którzy na co dzień dojeżdżają do pracy do Wrocławia?

Nie tylko. To ludzie, którzy w ogóle poruszają się samochodami, nie tylko do Wrocławia. Praktycznie cała Opolszczyzna chce zjechać do Brzegu, bo tylko w Brzegu będzie organizowany ten protest. Ludzie przyjeżdżają do Brzegu i tu się zbierają.

Nie lepiej byłoby uderzyć w konkretną stację, konkretny koncern paliwowy?

Protestowaliśmy w ten sposób 4 lata temu. Nie dało to żadnych rezultatów. Blokowaliśmy wtedy stację paliw, dosyć głośno o tym było. Teraz jest nasz kolejny krok. Kolejnym krokiem będzie luty i psucie się aut w Warszawie pod siedzibą ministerstwa.

Pan sam wpadł na ten pomysł czy musimy tu jeszcze jakichś autorów dopisać?

Pomysłodawcą są użytkownicy forum brzeg.pl, gdzie zaczęła się dosyć głośna dyskusja na temat wysokich cen paliw. Ja szybko pomyślałem: " Może zablokujemy autostradę?". Spotkało się to z dużym poparciem. I tak to się właśnie rozegrało.

Zablokujecie autostradę, obwodnicę i nie przyniesie to żadnego skutku. Nie sądzę, żeby po takiej akcji ceny paliw spadły.

Będziemy walczyć dalej. Jak już powiedziałem - luty, siedziba ministerstwa, będą nam się psuły masowo samochody pod siedzibą ministerstwa. Pojedziemy, poświęcimy się, ale będziemy dalej działać.

Nie boicie się konsekwencji?

I tak, i nie. Będziemy robić wszystko, żeby było legalnie, żeby nie było żadnych problemów. Będzie dużo kierowców, ja nie chciałbym, żeby później kierowcy mieli do mnie pretensję, że dostali mandat. Myślę, że uda się to tak zrobić, żeby wszystko obyło się bez jakiegokolwiek mandatu.

Panie Łukaszu, gdzie zbiórka, o której, w którą stronę?

Jest kilka miast. W Brzegu zbieramy się na obwodnicy brzeskiej koło zajazdu "Rybiorz" o godz. 12:00 28 stycznia. Dołączyły się też inne miasta, co jest dosyć istotne, pierwsza będzie protestować Warszawa - już 23 stycznia o 15:45 rusza z parkingu na ulicy Smolnej. Kraków zbiera się o godz. 12:00 28 stycznia przy ulicy 29 listopada przy wylocie w stronę Warszawy. Nowy Sącz zbiera się 28 stycznia o 12:00 na wprost Mac Donalda. Bielsko-Biała również 28 o godz. 12:00 na parkingu Auchan obok przystanku autobusowego. Busko Zdrój - 28, godz. 12:00, stacja BP przy wylocie na Kielce. Tarnów, Wojnicz, jest to zbiórka kierowców przy galerii Tarnowia. Tarczyn - również 28, przed kościołem we Wsoli pomiędzy Wielogórą a Jedlińskiem. Te miasta już na 100 procent potwierdziły, że będą uczestniczyć w akcji. Cały czas odbieram telefony, caly czas dołączają się kolejne miasta. Myślę, że będzie ich więcej.