„Naszym głównym celem jest zbudowanie większej koalicji. Liczymy, że i Niemcy, jako największy posiadacz i dysponent leopardów się do niej przyłączą” – mówił szef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Radosław Fogiel pytany w Rozmowie w południe w RMF FM o to, czy Polska przekaże Ukrainie czołgi Leopard, nie czekając na oficjalną zgodę Niemiec. Dzisiaj wniosek w tej sprawie otrzymał niemiecki rząd.

Gość Rocha Kowalskiego podkreślił, że czołgi zostaną przekazane bez względu na to, czy Niemcy wyrażą swoje poparcie, czy też nie.  Radosław Fogiel podkreślił jednak, że nie chce mówić o konkretnych terminach, chociażby ze względu na kwestie szkoleniowe.

Dobra wiadomość jest taka, że wczoraj pojawiła się informacja o odblokowaniu unijnych środków na europejski instrument wsparcia, który ma zajmować się szkoleniem dla ukraińskich żołnierzy - mówił szef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych w RMF FM.

Czołgami Leopard w Europie dysponują Polska, Dania, Finlandia, Szwecja, Francja, Hiszpania, Grecja, poza Europą - Kanada. Założenie było takie, żeby każdy z tych krajów przekazał 10-14 czołgów - zaznaczył Fogiel.

Roch Kowalski pytał swojego gościa, czy koalicja państw chcących przekazać Ukrainie leopardy została formalnie zawiązana. Trudno mówić o formalnym zawiązaniu. Minister Błaszczak jest w kontakcie ze swoimi odpowiednikami z tych krajów, duże jest również zaangażowanie pana prezydenta. Myślę, że jeśli będą jakieś konkrety, to zostaną one ogłoszone - stwierdził gość w Rozmowie w południe w RMF FM.

Kwestia leopardów to element niemieckich rozgrywek politycznych

Niestety dla Ukrainy, kwestia leopardów jest elementem rozgrywek politycznych pomiędzy partiami tworzącymi niemiecki rząd: SPD a Zielonymi - zaznaczył Fogiel.

Szef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych podkreślił jednak, że w kwestii ostatecznego przekazania Ukrainie czołgów Leopard jest "umiarkowanie dobrej myśli". Biorąc pod uwagę, że już cały ten cykl przechodziliśmy. Niemcy mówili, że nie, albo że wszystko, co są w stanie znaleźć, to kilka tysięcy zardzewiałych hełmów. Była presja międzynarodowa, jechał premier Morawiecki i powiedział Scholzowi kilka gorzkich słów, i okazało się, że jednak można - mówił Radosław Fogiel. Gość w RMF FM zauważył, że analogiczna sytuacja dotyczyła też systemów Patriot i sprzętu natowskiego.

Niemcy mają leopardów najwięcej. Jako producent byliby dużym wsparciem w kwestiach logistycznych, serwisowania czy części zamiennych - dodał gość w Rozmowie w południe w RMF FM.

Fogiel: Nowa ofensywa może nastąpić w najbliższych miesiącach

Pojawia się coraz więcej głosów, że zbliża się kolejna rosyjska ofensywa. Jak jeszcze Zachód może wesprzeć Ukrainę w walce z agresorem?

Kluczowym elementem wydaje się być wyposażenie Ukraińców w artylerię dalekiego zasięgu. Żeby wreszcie mogli razić cele czy na Krymie, czy dalej. Podobno USA mają przekazać Ukrainie HIMARS-y o zasięgu 150km. Optymalnie byłaby mowa o tych o zasięgu 300km - powiedział Radosław Fogiel.

Roch Kowalski zapytał swojego gościa o to, czy nowa rosyjska ofensywa, która może stać się przełomowym momentem wojny, nastąpi tej zimy lub wiosny.

Pewne rzeczy na to wskazują. Zapowiedzi, zwiększona mobilizacja wydają się to sugerować. Ruchy wojsk w kierunku Białorusi - mówił Fogiel. Zapytany o to, czy Polska przygotowuje się na scenariusz, że ofensywa będzie przebiegała wzdłuż polskiej granicy, przez Białoruś, odparł, że pod uwagę brane są wszystkie scenariusze.

Z punktu widzenia taktyki wojskowej, otwarcie drugiego frontu, od strony białoruskiej, na pewno by Rosjanom pomogło, związało część sił ukraińskich. Nie wiemy, jak zachowa się Łukaszenka, który, tak jak Putin, jest współodpowiedzialny za to, co się dzieje - podkreślił gość w Rozmowie w południe w RMF FM.

Fogiel: Polski rząd będzie współpracował z każdym demokratycznie wybranym prezydentem Czech

Roch Kowalski zapytał też swojego dzisiejszego gościa komu Prawo i Sprawiedliwość kibicuje w II turze wyborów prezydenckich w Czechach - byłemu premierowi tego kraju Andrejowi Babiszowi czy emerytowanemu generałowi Petrovi Pavelowi. Babisz wywołał ostatnio kontrowersje deklarując w debacie telewizyjnej, że w razie napaści nie wysłałby wojsk czeskich do Polski.

Radosław Fogiel zadeklarował, że polski rząd będzie współpracował z każdym demokratycznie wybranym prezydentem Czech. Niedyplomatyczne byłoby mówienie, że komukolwiek się kibicuje - dodał polityk PiS.

Zaznaczył przy tym, że jego partii najbliżej jest do obecnego szefa czeskiego rządu Petra Fiali, którego partia - ODS - należy, podobnie jak PiS - do EKR (Europejskich Konserwatystów i Reformatorów). Mamy podobne poglądy na kwestie europejskie. Bardzo się cieszymy, że po jego zwycięstwie i po zwycięstwie Giorgii Meloni (obecnej premier Włoch - przyp. red.) już np. ERK-owskie prekonsultacje przed posiedzeniami Rady Europejskiej się odbywają - powiedział Fogiel.

Fogiel: Rozmowy PiS z Marine Le Pen i Matteo Salvinim zostały przerwane

Gospodarz Rozmowy w południe w RMF FM zapytał też swojego rozmówcę o rozpatrywane jakiś czas temu przez PiS tworzenie nowej frakcji w europarlamencie. PiS podjęło wówczas rozmowy m.in. ze znanymi ze swych sympatii prorosyjskich: ówczesną kandydatką na prezydenta Francji Marine Le Pen oraz liderem włoskiej partii Liga Matteo Salvinim. Rzeczywiście były prowadzone rozmowy dotyczące zbudowania wokół EKR czegoś większego albo wzmocnienia samego EKR - przyznał Fogiel.

Podkreślił przy tym, że rozmowy z Le Pen i Salvinim dotyczyły "kwestii europejskich", takich jak np. reforma strukturalna UE. Zwrócił przy tym uwagę, że w dokumencie końcowym ze spotkania europejskich partii konserwatywnych w Madrycie w styczniu zeszłego roku (wzięli w nim udział m.in. premier Mateusz Morawiecki, Marine Le Pen i lider hiszpańskiej partii Vox Santiago Abascal) z inicjatywy PiS znalazł się zapis dotyczący wsparcia dla integralności terytorialnej Ukrainy. To myśmy właśnie wtedy przekonywali do tego tych bardziej sceptycznych partnerów - dodał Fogiel.

Potwierdził, że obecnie rozmowy z Marine Le Pen i Salvinim zostały przerwane.

Fogiel: Liczę na dużą większość, która poprze zmiany w tzw. ustawie wiatrakowej

Roch Kowalski nawiązał też w dzisiejszej rozmowie do rozpoczynającego się w środę posiedzenia Sejmu, na którym rozpatrywane mają być m.in. zmiany w tzw. ustawie wiatrakowej. Oprócz projektu rządowego w tej sprawie, posłowie będą pracować też nad kilkoma projektami opozycyjnymi. Radosław Fogiel wyraził nadzieję, że przy dobrej woli parlamentarzystów uda się wypracować dobre rozwiązanie. Założeniem jest, żeby z jednej strony energia wiatrowa była większym elementem naszego miksu energetycznego, a z drugiej strony by zachować jednak możliwość decydowania przez gminy, lokalne społeczności o tym, gdzie te wiatraki będą stawiane - zaznaczył poseł PiS.

Polityk zapewnił, że jest optymistą jeśli chodzi o poparcie dla projektowanych zmian, które mają ułatwić budowę nowych farm wiatrowych w Polsce. Pytany czy nowe regulacje poprze sceptyczna wobec wiatraków Solidarna Polska, Fogiel odparł: liczę na dużą większość, ale jak będzie finalnie, to czas pokaże.