W 2020 r. Andrzej Duda wydał na kampanię prezydencką 28 mln zł. "W tej chwili ich nie mamy" – powiedział Paweł Jabłoński w Rozmowie o 7:00 w internetowym Radiu RMF24, pytany, czy obecnie Prawo i Sprawiedliwość ma takie pieniądze na kampanię Karola Nawrockiego. Polityk ocenił, że minister finansów nie wypłaci partii zaległych środków. Gość Piotra Salaka mówił także o "oddawaniu walkowerem" narzędzi, które Polska mogłaby wykorzystać w związku ze sprawowaniem prezydencji w Unii Europejskiej.

Mamy ich dużo mniej, bo Tusk chce nam je zabrać - powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Jabłoński, pytany w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 o pieniądze, które ma obecnie jego ugrupowanie.

Były wiceminister spraw zagranicznych uważa, że premier chce zmusić swojego ministra finansów, Andrzeja Domańskiego, żeby nie realizował postanowienia PKW o wypłacie środków.

Po wtorkowej decyzji Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN Domański nie wypłaci PiS pieniędzy - uważa Jabłoński.

Obecnie mowa o kwocie 78 mln zł, którą miałby otrzymać PiS. Gość Radia RMF24 wskazał, że to ogromne środki, bez których ciężko będzie prowadzić kampanię prezydencką. Poseł Jabłoński mówił, że Donald Tusk nie chce równych warunków w kampanii.

On nie chce równych warunków, bo wie, że Trzaskowski słabnie w sondażach - powiedział.

W tej chwili ich nie mamy - przyznał Paweł Jabłoński, pytany, czy obecnie Prawo i Sprawiedliwość ma 28 mln zł na prowadzenie kampanii wyborczej. W 2020 r. tyle wydał Andrzej Duda.

Piotr Salak zapytał, czy start w wyborach dziennikarza Krzysztofa Stanowskiego zagrozi Karolowi Nawrockiemu?

Były urzędnik MSZ stwierdził, że "to jest wyzwanie dla każdego kandydata". Polityk wskazał na popularność Stanowskiego i głosy, że może on odebrać wyborców Sławomirowi Mentzenowi, Szymonowi Hołowni czy Rafałowi Trzaskowskiemu.

W PiS-ie nie ma pomysłu, żeby wymieniać kandydata - zapewnił Jabłoński.

Ukraina a kampania prezydencka

Wołodymyr Zełenski przyjechał do Warszawy, spotkał się z Trzaskowskim, skrytykował Nawrockiego - wskazywał w Rozmowie o 7:00 w internetowym radiu RMF24 Paweł Jabłoński, pytany, czy sprawy polsko-ukraińskie stały się tematem kampanii prezydenckiej nad Wisłą.

Poseł PiS uważa, że w kwestii nierozwiązanej zbrodni ludobójstwa na Wołyniu trzeba mówić jednym głosem. To jest nasz wspólny interes narodowy - zaznaczył, dodając, że polski prezydent to polska sprawa, a ukraiński, ukraińska.

Będzie masowy powrót Polaków z USA?

Chciałbym, żeby jak najwięcej Polaków wracało do Polski (...) natomiast ta deportacja to jest jakiś głuchy telefon - powiedział Paweł Jabłoński, komentując rozważania na temat możliwych masowych deportacji Polaków mieszkających w Ameryce. Dyskusja ma związek z zapowiadaną przez Donalda Trumpa walką z nielegalną migracją.

Polityk PiS tłumaczył, że stan wyjątkowy wprowadzony przez Trumpa dotyczy granicy południowej, granicy z Meksykiem, a problem obejmuje imigrantów z Ameryki Łacińskiej.

W przypadku takich miast jak Chicago, licznie zamieszkiwanych m.in. przez Polaków, zdaniem Jabłońskiego chodzi o tych imigrantów, którzy przyjeżdżali w ostatnim czasie i odpowiadają za obniżenie bezpieczeństwa.

Polityk z Opola zarzucił Donaldowi Tuskowi prowadzenie nieodpowiedzialnej polityki względem Stanów Zjednoczonych i nowego włodarza Waszyngtonu.

Wolałbym, żeby wszyscy żyli w pokoju i zgadzali się ze sobą (...), ale świat tak nie wygląda - odpowiedział Jabłoński na pytanie, czy podoba mu się świat, w którym rządzą tylko interesy i brutalna siła.

Polityka służy do tego, żeby chronić interesy naszego narodu - podsumował.

Mateusz Morawiecki i Marcin Romanowski

Myślę, że jest to decyzja, której możemy się spodziewać - powiedział gość Rozmowy o 7:00 w Radiu RMF24 Paweł Jabłoński, spytany, czy były premier Mateusz Morawiecki zrzeknie się immunitetu. W czwartek do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu Morawieckiego w związku ze sprawą tzw. wyborów kopertowych.

Cała ta sprawa jest absurdem - dodał poseł PiS.

Mamy problem ze sprawiedliwością w Polsce, w polskich sądach i prokuraturze - powiedział Jabłoński, zarzucając ministrowi sprawiedliwości Adamowi Bodnarowi m.in. "ręczne sterowanie sądami".

Piotr Salak zapytał swojego gościa, jak wyjaśnić sprawę Marcina Romanowskiego, obecnie korzystającego z azylu na Węgrzech?

Jabłoński ma nadzieję, że "przede wszystkim w Polsce", że zrobi to polska prokuratura.

"Małostkowe powody" powodem braku szczytu UE-USA

Mam obawę, że słowa Donalda Tusk czy innych ministrów to jest trochę pustosłowie - przyznał gość Radia RMF24 w kontekście środowego przemówienia na forum Parlamentu Europejskiego.

Polska, sprawując prezydencję, ma ogromną liczbę narzędzi, które może wykorzystywać, ale niestety Tusk już zdecydował się je walkowerem oddać. Nie ma szczytu Unii Europejskiej w Warszawie (...), nie ma szczytu UE-USA - powiedział Paweł Jabłoński.

Amerykanie mówią: "Wygraliście na loterii, akurat się tak zdarzyło, że jest nowy prezydent, a wy macie prezydencję". Świetna okazja, żeby zorganizować szczyt Unia-USA, co dwa lata taki szczyt się odbywa. Nie będzie tego szczytu, dlatego że Tusk to oddał, bo bał się, że prezydent Duda jeszcze się tam pojawi, a oni chcą z takich małostkowych powodów mu tutaj utrudnić życie - dodał.

Ustawa incydentalna to pomysł absurdalny. To nie jest żadne wyjście. To promowanie sędziów, którzy byli nimi jeszcze w czasach komunistycznych. Odrzucamy to rozwiązanie - mówił na koniec rozmowy polityk PiS.

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.
Opracowanie: