"Karol Nawrocki dla mnie nie jest prezydentem" - stwierdził w Porannej rozmowie w RMF FM Lech Wałęsa, podkreślając, że dopóki głosy oddane w wyborach prezydenckich nie zostaną raz jeszcze przeliczone, dopóty nie uwierzy, iż kandydat popierany przez PiS został prawidłowo wybrany. "Nie wolno było dopuścić, aby ten człowiek został prezydentem" - dodał.
Karol Nawrocki, dotychczasowy prezes Instytutu Pamięci Narodowej, zostanie dziś zaprzysiężony na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Podczas Zgromadzenia Narodowego następca Andrzeja Dudy złoży przysięgę prezydencką, po której formalnie obejmie urząd głowy państwa.
Na uroczystości zaprzysiężenia Nawrockiego nie będzie Lecha Wałęsy. Były prezydent w Porannej rozmowie w RMF FM tłumaczył powód swojej nieobecności, mówiąc, że nie można było dopuścić, aby człowiek "z takim charakterem, z takim życiorysem, został prezydentem".
Były przywódca "Solidarności" mówił, że dla niego Nawrocki nie jest prezydentem, bo nie wierzy, iż faktycznie został wybrany. Zaproponował ponowne przeliczenie głosów. (Rafał) Trzaskowski wygrał te wybory, jestem przekonany, ale mogę się mylić, więc proszę (to) sprawdzić - zaapelował.


