"Podnieśliśmy wiek emerytalny, nie słuchając opinii Polaków i ponieśliśmy za to bardzo surową karę, i wyciągnęliśmy z tego wnioski" - mówiła w Porannej rozmowie w RMF FM wicemarszałek Sejmu i posłanka PO Małgorzata Kidawa-Błońska. Jak zapewniła, kolejnego podniesienia wieku emerytalnego nie będzie.

Robert Mazurek pytał posłankę m.in. o to, czy opozycja pomoże rządowi przyjąć ustawę o Sądzie Najwyższym. Wczoraj bardzo wyraźnie powiedział to Donald Tusk i liderzy wszystkich partii opozycyjnych, że my nie będziemy przeciwko tej ustawie - podkreśliła Kidawa-Błońska.

Dzisiaj w nocy o 1.30 skończyło się posiedzenie komisji. Prawo i Sprawiedliwość, mimo że nie miało składać żadnych poprawek, poprawkę złożyło. To nie jest serial, ale bardzo kiepska telenowela - mówiła posłanka.

Jak zaznaczyła, Platforma Obywatelska - jeśli wygra tegoroczne wybory - nie podniesie wieku emerytalnego. Bardzo wyraźnie wczoraj na konferencji prasowej Donald Tusk powiedział, patrząc w oczy wszystkim Polakom: nie wracamy do podnoszenia wieku emerytalnego. Koniec. Kropka - powiedziała wicemarszałek Sejmu.

Myśmy podnieśli wiek emerytalny, nie słuchając opinii Polaków i ponieśliśmy za to bardzo surową karę i wyciągnęliśmy z tego wnioski - dodała Kidawa-Błońska.

Kidawa-Błońska: Euro tak, ale nie teraz

W sytuacji stabilnej gospodarki uważam, że dobrze byłoby, gdybyśmy mieli poczucie, że mamy wspólną walutę - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska pytana, czy Polska powinna przyjąć euro. Wicemarszałek Sejmu zastrzegła jednak, że "euro można przyjąć wtedy, kiedy to jest korzystne i bezpieczne dla portfeli Polaków. Sytuacja jest bardzo trudna i nie jesteśmy do tego w tej chwili przygotowani."

Kidawa-Błońska mówiła też, że PO przedstawi szczegółowy program w czasie kampanii wyborczej. Obszary dla nas ważne - edukacja, zdrowie, bezpieczeństwo, w tym także bezpieczeństwo energetyczne, ekologia, uzdrowienie finansów - wymieniła posłanka PO.

Kidawa-Błońska przekonywała też, że PO w czasie swoich rządów podnosiła wynagrodzenia nauczycielom. W tym trudnym czasie, gdy wielu zawodom nie podnieśliśmy, nauczyciele mieli podniesione pensje. Jedną z pierwszych decyzji rządu Donalda Tuska było podniesienie zarobków - mówiła.

W programie padło też pytanie o to, dlaczego PO nie chce zmian w kodeksie wyborczym, które mają zwiększyć liczbę obwodowych komisji wyborczych. Możemy to wprowadzić od następnych wyborów. Chodzi o zasady. Na następne wybory - proszę bardzo. O tym, że te wybory będą, kiedy będą, było wiadomo już wiele lat temu. I można było tę ustawę przygotować nie na ostatnią chwilę, tylko wcześniej - tłumaczyła Kidawa-Błońska.