"To, że Trump zdenerwował się na Putina, nie oznacza, że przejrzał na oczy. Jego sentyment do niego jest długofalową historią. W mojej ocenie dąsy na Putina i zapowiedź Amerykanów dotycząca wycofania się z mediacji ws. zakończenia wojny w Ukrainie to taktyka negocjacyjna" - powiedziała w Popołudniowej rozmowie w RMF FM dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. "Ukraina jest kartą przetargową, a te rozmowy to są 'tak zwane' rozmowy pokojowe, negocjacyjne" - dodała politolożka, ekspertka w dziedzinie stosunków międzynarodowych.
Piotr Salak pytał poprosił swojego gościa o komentarz dotyczący zapowiedzi Donalda Trumpa, że może wycofać się z mediacji między Rosją a Ukrainą.
Trump sam powiedział, że kiedy komunikuje, że ma ochotę się wycofać, to strony czynią postęp. Zakładam, że to ten moment, w którym Trump zwiększa presję. To nie jest informacja dobra dla Ukrainy. Zresztą Rosjanie zareagowali na zapowiedź wycofania się Amerykanów z negocjacji na zasadzie "okej, poradzimy sobie". Trump i jego administracja ma większy interes w utrzymywaniu, rozwijaniu czy pogłębianiu resetu z Rosją. (...) Putin mówił wielokrotnie sam, lub "swoimi ustami", czyli ustami Pieskowa, jego rzecznika, że Rosjanie znają swoje cele i osiągną je drogą dyplomatyczną w rozmowach z USA, a jeśli tu się nie uda, to zrobią to na drodze militarnej, czyli wrócą do ofensywy wojskowej - powiedziała dr Agnieszka Bryc.
Politolożka z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu podkreśliła w Popołudniowej rozmowie w RMF FM, że dotąd administracja Trumpa mówiła językiem Kremla. Czy przestała?
Tego jeszcze nie wiemy. Dziś Trump komunikuje, że emocjonalnie bliżej mu jest do Zełenskiego, ale pytanie, czy jest to efekt tego, że została podpisana ogólna umowa o minerałach ziem rzadkich - dotycząca partnerstwa gospodarczego - oraz pytanie, na ile będzie ta sympatia kontynuowana. Być może do momentu, w którym zostanie podpisana umowa szczegółowa - stwierdziła dr Agnieszka Bryc.
Badaczka zaznaczyła - nawiązując do wielu zapowiedzi prezydenta USA, m.in. tej, że zakończy wojną w Ukrainie w 24 godziny - że "już widać, że Trump się ze swoich obietnic wycofuje".
Ekspertka podkreśliła, że w interesie amerykańskim jest nie tylko zamrożenie frontu, a bezpośredni reset z Rosją - i to również ze względu na Chiny.
Interesy są poważne: począwszy Chin i od tego, w co wierzy Trump (…), czyli w próbę przeciągnięcia Rosji w konfrontacji politycznej, handlowej i militarnej z Chinami na swoją stronę. To nie jest do zrobienia i to wiadomo. Chiny nie wypuszczą ze swoich ramion i ze swojego uścisku Rosji, natomiast Rosjanie skutecznie przekonują Trumpa, że da się to zrobić. Rosjanie są bardziej uzależnieni od Chin, niż się do tego przyznają. Bez pomocy Chin ta wojna nie byłaby możliwa. Putin poległby od sankcji narzuconych przez Zachód - tłumaczyła ekspertka.
Pamiętajmy, że Putin bardzo dobrze posługuje się językiem odstraszania - mówiła dr Bryc, odpowiadając na pytanie Piotra Salaka, czy Putin może użyć broni nuklearnej.
To nie tylko element narracji rosyjskiej, ale też wojny kognitywnej, czyli takiej, która ma nas, Zachód, nie tyle zdezinformować, co wpłynąć na nasze emocje i postrzeganie rzeczywistości. Putin mówiąc o tym, że „nie musi używać broni jądrowej” sugeruje, że gdyby chciał, gdyby była taka potrzeba, to jej użyje. Jednocześnie my wiemy, że jest na tyle „twardogłowym” politykiem, że broni jądrowej używa tylko w kategoriach retorycznych, odstraszających. Co więcej, ta retoryka działa - tłumaczyła politolożka.
Czym natomiast zakończą się negocjacje nuklearne między USA i Iranem? Jak będzie wyglądać izraelska ofensywa w Gazie? Również o tym Piotr Salak rozmawiał w Popołudniowej rozmowie w RMF FM z dr Agnieszką Bryc.
Będzie oficjalna ofensywa w Gazie. Ma już swój kryptonim. Ta operacja ma trwać tak długo, dopóki nie zostanie zniszczony Hamas - mówiła politolożka.
Przypomniała, że w połowie maja Donald Trump "zrobi tournee po Bliskim Wschodzie".
W tym momencie nie ma w planach Izraela, co nie znaczy, że się tam nie pojawi - zaznaczyła dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.