Władze Burkiny Faso ogłosiły przygotowanie nowego kodeksu karnego, który przewiduje powrót kary śmierci za najcięższe przestępstwa, takie jak zdrada stanu, terroryzm czy szpiegostwo. To radykalna zmiana w polityce karnej tego zachodnioafrykańskiego państwa, gdzie ostatnią egzekucję wykonano ponad trzy dekady temu.
- Po więcej informacji z Polski i ze świata zapraszamy na stronę główną RMF24.pl.
Minister sprawiedliwości Burkiny Faso, Edasso Rodrigue Bayala, zapowiedział, że kara śmierci będzie dotyczyła między innymi zdrady stanu, aktów terroryzmu i szpiegostwa.
Amnesty International przypomina, że po raz ostatni karę śmierci w tym zachodnioafrykańskim kraju wykonano w 1988 roku.
Nowy kodeks karny zakłada również bardzo wysokie kary za defraudację i korupcję, w tym dożywotnie więzienie, jeśli w grę wchodzi kwota większa niż 9 mln dolarów. Karane będzie także propagowanie i praktykowanie homoseksualizmu.
Karę śmierci zniesiono w Burkinie Faso w 2018 roku za prezydentury Rocha Marca Christiana Kabore. Od stycznia 2022 roku krajem rządzi jednak junta wojskowa pod przewodnictwem kapitana Ibrahima Traore, który przejął władzę w wyniku zamachu stanu, obalając Paula-Henriego Sandaogo Damibę.
Od tego czasu Traore prowadzi antyzachodnią politykę i zdystansował kraj od byłego kolonialnego zwierzchnika, czyli Francji, której wojska wydalił ze swojego kraju.


