"Warto się kierować nie tyle horoskopami, czy przepowiedniami, tylko logiką. Jeżeli jesteśmy w odpowiednim wieku, czujemy zew miłości i jest wiosna, to powinniśmy oczekiwać, że będziemy mieli pozytywne efekty"- mówi gość "Dania do Myślenia" w RMF Classic, wróżka i astrolog Miłosława Krogulska. "Wiosna dlatego budzi nas do życia, bo wiosną słońce przemierza znaki, które są ściśle związane z łączeniem się w pary"- wyjaśnia ekspert. Dodaje, że romantycznej, eleganckiej i czułej miłości warto szukać na przełomie kwietnia i w maju. "Wróżbiarstwo w nowoczesnym świecie traktowałabym, jako metodę, która może pomóc osiągnąć cele" - mówi Krogulska. Pytana o rodzaje wróżenia odpowiada, że w tym zawodzie jest cała masa specjalizacji. "Te wróżki, które używają szklanej kuli, zajmują się jasnowidzeniem. Jeżeli ktoś ma taki dar, to często różne rzeczy z przyszłości jest w stanie wypatrzyć. Te, które posługują się tarotem, muszą potasować karty, rozłożyć i wyczytać coś z symboli, które zobaczą. Astrolog musi mieć mapę nieba sporządzoną na dzień, godzinę i miejsce naszego urodzenia. Patrzy, jakie planety na niebie ustawią się pod odpowiednim kontem do tej mapy" - tłumaczy wróżka.

"Warto się kierować nie tyle horoskopami, czy przepowiedniami, tylko logiką. Jeżeli jesteśmy w odpowiednim wieku, czujemy zew miłości i jest wiosna, to powinniśmy oczekiwać, że będziemy mieli pozytywne efekty"- mówi gość "Dania do Myślenia" w RMF Classic, wróżka i astrolog Miłosława Krogulska. "Wiosna dlatego budzi nas do życia, bo wiosną słońce przemierza znaki, które są ściśle związane z łączeniem się w pary"- wyjaśnia ekspert. Dodaje, że romantycznej, eleganckiej i czułej miłości warto szukać na przełomie kwietnia i w maju. "Wróżbiarstwo w nowoczesnym świecie traktowałabym, jako metodę, która może pomóc osiągnąć cele" - mówi Krogulska. Pytana o rodzaje wróżenia odpowiada, że w tym zawodzie jest cała masa specjalizacji. "Te wróżki, które używają szklanej kuli, zajmują się jasnowidzeniem. Jeżeli ktoś ma taki dar, to często różne rzeczy z przyszłości jest w stanie wypatrzyć. Te, które posługują się tarotem, muszą potasować karty, rozłożyć i wyczytać coś z symboli, które zobaczą. Astrolog musi mieć mapę nieba sporządzoną na dzień, godzinę i miejsce naszego urodzenia. Patrzy, jakie planety na niebie ustawią się pod odpowiednim kontem do tej mapy" - tłumaczy wróżka.
Poranny gość Dania do Myślenia /Kamil Młodawski /RMF FM

Tomasz Skory: Zwykle rozmawiamy, z jakiegoś powodu, przez szczególne spiętrzenia wydarzeń, świąt itd. Dzisiaj ten powód też jest, ale to jest powód dość radosny. Mianowicie: wiosna, zbliżający się długi weekend, wakacje w tle. Proszę powiedzieć, czy wróżka potrafi przepowiedzieć coś tak banalnego jak pogoda?

Miłosława Krogulska: Dzisiaj niestety nie potrafi przepowiedzieć pogody. Zostawia to wszystko góralom, którzy wiemy najlepiej się znają na przepowiadaniu pogody, ale to jest bardzo dobre pytanie. Dlatego, że pokazuje to, jak takie magiczne profesje, zmieniają się w czasie. Dlatego, że dzisiaj wróżki głównie nam mówią, kiedy będzie wielka miłość, kiedy będzie fortuna, gdzieś tam na naszym koncie... Ale dawniej taki porządny astrolog, czyli ktoś, kto zajmował się przepowiadaniem, miał mnóstwo roboty. Dlatego, że musiał zajmować się i przepowiedniami medycznymi i przepowiedniami politycznymi i przepowiedniami gospodarczo-ekonomicznymi, że już oczywiście o tej miłości i kasie nie wspomnę. Natomiast też takim wielkim działem astrologii była meteorologia, czyli przewidywanie tego, w jaki sposób pogoda będzie się układała, zgodnie z tym, jakie planety są widoczne na niebie. Jaki kolor ma niebo w danym miejscu, jaka była pogoda, jaki był księżyc czy w pełni albo w nowiu, wszystko brano pod uwagę, wszystko to było niezmiernie ważne. Publikowali to w tak zwanych almanachach, czyli każdy astrolog wydawał takie swoje pisemko doroczne i tam pisano właśnie, jakie będą fenomeny pogodowe.

Ale tak dokładnie? 7 listopada: śnieg?

Nie, raczej pisano w takim sposób, że lato będzie suche i gorące, więc rolnicy nastawcie się na to i na to, tego typu przepowiednie. Czy będzie mokro, czy będzie gorąco, czy będziemy mogli bać się jakiś strasznych historii pod tytułem: powódź, lawiny, grad, który wybiłby wschodzące rośliny. Bardziej patrzono na to, jakie mogą być niebezpieczeństwa i kiedy one mogą nastąpić.

Rozumiem, że teraz zakres obowiązków wróżki i astrologa troszkę się skurczył. Wróżbiarstwo, to jest dziedzina sztuki, a meteorologię zostawmy rzemieślnikom.

Zdecydowanie się skurczył. Meteorologię zostawmy naukowcom, którzy mają zresztą całkiem niezłe efekty.

Ale przejdźmy może do tego, co być może jest bardziej interesujące. Na wiosnę często młodzi zwłaszcza ludzie zastanawiają się nad przyszłością swojego życia uczuciowego: "czy się zakocham?", "jaki on czy ona będzie?", "czy będziemy razem, czy mi go czy ją odbiją?" itd... Pani w pracy pewnie się spotyka z licznymi mutacjami tych pytań, ja nie będę ich mnożył. To jest w ogóle przewidywalne?

Mnóstwo jest takich pytań. Powiem tak: czasami te przepowiednie się sprawdzają, czasami nie. Horoskop urodzeniowy może nam tutaj bardziej powiedzieć, czy ktoś ma dobry czas na miłość. Ja twierdzę zawsze, że warto się tutaj kierować, nie tyle horoskopami i przepowiedniami, co logiką. Jeżeli jesteśmy w odpowiednim wieku, jeżeli czujemy zew przyrody, zew miłości, to powinniśmy...

I jest wiosna, to należy oczekiwać, że coś się przydarzy. To zwykła statystyka jest po prostu.

Zwykła statystyka o tym mówi, ale czasami możemy tak powiedzieć, że ta wiosna, dlatego też tak budzi nas do życia i mówi o tym, że chcemy więcej pozytywnych emocji doświadczyć i też dać innym ludziom, ponieważ wiosną słońce przemierza znaki, które są ściśle związane z właśnie łączeniem się w pary. Przede wszystkim znak Barana, który mówi o tym, że budzimy się do życia, chcemy coś zrobić nowego, otrząsamy się po zimie. Ten najpiękniejszy czas w roku, kiedy mamy właśnie maj, ten początek maja, koniec kwietnia, kiedy słońce przemierza znak Byka. I znak Byka, dlatego kojarzony jest z miłością, ponieważ włada nim planeta Wenus, a Wenus od razu oznacza same przyjemności.

Już samo słowo Wenus brzmi tak...

Już słowo Wenus brzmi pięknie, ale jest też tą planetą, której przypisywano władzę wszystkim, co jest miłe, przyjemne, nad wszystkim, co jest takie kulturalne, uładzone. Trochę w opozycji do Marsa i Barana, rzeczy dzieją się szybko i mówi się: "Kaśka, kochasz mnie? To chodź". Natomiast w Byku mówi się: "Szanowna pani Katarzyno, chciałbym zaproponować pani spacer". Po Łazienkach, tudzież Plantach, jeżeli jesteśmy w Krakowie. Więc tutaj te obyczaje miłosne, przez właśnie znak Byka i planetę Wenus, są według astrologów bardzo uładzone. Dlatego tej takiej romantycznej, ładnej, eleganckiej, czułej miłości właśnie na przełomie kwietnia i w maju warto jest szukać. Tym bardziej, że jest na dworze pięknie. Teraz to wszystko kwitnie.

Kaśka czy tam Katarzyna szykuj się, można byłoby rzec. Da się przewidzieć zawirowania życiowe, takie jakieś w skali osobistej i ekstremalne, wyjątkowe wydarzenia, które mogą się każdemu z nas przytrafić, chociaż niekoniecznie byśmy tego chcieli? To jest przewidywalne przy pomocy oprzyrządowania, którym dysponuje wróżka? Nie wiem, szklana kula, tarot czy obserwacja gwiazd?

To wszystko zależy od tego, jakich narzędzi używa wróżka. Dlatego, że tutaj mamy - w tym zawodzie "wróżka" -  całą masę różnych specjalizacji. Czyli te wróżki, które używają szklanej kuli, tak naprawdę zajmują się pewnego rodzaju jasnowidzeniem, czyli to się nam kompletnie wymyka z racjonalnego oglądu. I jeżeli ktoś ma taki dar do jasnowidzenia, to rzeczywiście często różne rzeczy z przyszłości jest w stanie wypatrzeć. Wróżki, które posługują się tarotem, albo kartami, muszą rozłożyć karty, więc też muszą je potasować i wyczytać coś z symboli, które na kartach zobaczą. Astrolog posługuje się innym zestawem narzędzi, dlatego, że astrolog musi mieć mapę nieba sporządzoną na dzień, godzinę i miejsce naszego urodzenia. I patrzy sobie, jakie planety na niebie ustawią się pod odpowiednim kątem do tej mapy. I zakłada, że jeżeli planety dobre będą na nas oddziaływać, to możemy spodziewać się pozytywnych efektów. Jeżeli złe, to niestety pozytywne efekty będą trudniejsze do osiągnięcia. Ale ja, ponieważ od wielu lat się i tym zajmuję i też obserwuję bacznie tę dziedzinę, zawsze mówię tak: że jednak ten zakres tej wolnej woli, albo też jak chcą niektórzy boskiej ingerencji w nasze życie jest bardzo duży i nie możemy go ignorować. Czyli bardziej traktowałabym w tym nowoczesnym świecie to całe wróżbiarstwo jako pewnego rodzaju metodę, która może nam pomóc osiągnąć różne cele. Czyli w przypadku astrologii może nam powiedzieć: Teraz masz dobre tranzyty planet, to nakręć się pozytywną energią, idź do przodu, sięgaj po to, co jest ci dane. Jeżeli masz trudne aspekty planet, to może unikaj ryzyka, nie drażnij szefa akurat dzisiaj, czy pojutrze, nie przesadzaj w swoich żądaniach. Ale też te dziedziny nie są dla każdego. Dlatego, że ludzie mają różne natury. Jedni mają naturę, która odważnie chwyta nowe zadanie, jest otwarta, wierzy w przyszłość i uważa, że ta przyszłość jest fajna, że można na tę przyszłość w jakiś sposób wpływać. Tym osobom astrologia, ani wróżby nie będzie szkodzić, dlatego że taka osoba, kiedy usłyszy: Masz gorszy rok, uważaj!

Czy można się „wtłoczyć” w samospełniającą się przepowiednię? Przeczytaj całą rozmowę na www.rmfclassic.pl