Jeden z najbardziej wyrazistych niemieckich trenerów Juergen Klopp przyznał, że widzi siebie w roli selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Niemiec, ale... nie teraz. Obecnie jest szkoleniowcem Liverpoolu i broni tytułu mistrzowskiego.

W przyszłości jak najbardziej, ale w tej chwili mam inne zadania. Mam pracę i to całkiem intensywną, więc nie wyobrażam sobie jej zamienić na coś innego - powiedział.

W Niemczech rozgorzała dyskusja nad zmianą selekcjonera po tym, jak drużyna prowadzona przez Joachima Loewa poniosła historyczną porażkę z Hiszpanią 0:6 w meczu Ligi Narodów. Tak wysoko kadra Niemiec przegrała ostatnio 89 lat temu. Media wśród kandydatów na posadę wymieniają właśnie Kloppa.

Nie jestem pewien, czy ktoś mnie w tej sprawie pytał o zdanie, ale powtarzam - jestem trenerem piłkarzy Liverpoolu i w tej chwili mam pracę - podkreślił 54-letni trener, który kontrakt z "The Reds" ma podpisany do 2024 roku.

A w Liverpoolu mi się podoba i na razie nie mam zamiaru się stąd wyprowadzać. Nawet jeśli pogoda czasami mogłaby być lepsza. Nie mam zamiaru teraz uciekać - zaznaczył.

Loew reprezentację Niemiec prowadzi od 2006 roku. I w tym czasie zdobył dwa medale mistrzostw świata (brąz 2010, złoto 2014) oraz wicemistrzostwo Europy w 2008 roku.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ekstraklasa: Legia pokonała Cracovię