"Przecież jeszcze niedawno byliśmy razem na kadrze" - napisał w poruszającym wpisie Cristiano Ronaldo. Tragiczna śmierć Diogo Joty wstrząsnęła piłkarskim światem. Portugalski napastnik Liverpoolu podczas wypadku nie kierował autem - wynika ze śledztwa.
- Diogo Jota, 28-letni portugalski napastnik Liverpoolu, zginął w wypadku samochodowym w północno-zachodniej Hiszpanii.
- Wraz z nim zginął jego 25-letni brat, Andre Silva, który prowadził auto.
- Do tragedii doszło podczas podróży piłkarza do Liverpoolu po urlopie w Portugalii.
- Według ustaleń policji przyczyną wypadku było pęknięcie opony w lamborghini podczas wyprzedzania na trasie A52 w miejscowości Cernadilla.
- Piłkarz osierocił trójkę dzieci, a w czerwcu tego roku wziął ślub.
Diogo Jota, 28-letni portugalski napastnik, który zginął wraz z bratem w wypadku samochodowym w północno-zachodniej Hiszpanii, udawał się do swojego klubu po urlopie spędzonym w ojczyźnie.
Z policyjnych ustaleń, cytowanych przez portugalską telewizję SIC, wynika, że do tragedii doszło podczas podróży piłkarza do Liverpoolu. Do Anglii miał on dotrzeć autem prowadzonym przez swojego brata, 25-letniego Andre Silvę.
Według wstępnego dochodzenia przyczyną tragedii miało być pęknięcie opony w lamborghini, gdy auto Portugalczyków wyprzedzało jeden z pojazdów na trasie A52 w hiszpańskiej miejscowości Cernadilla.
Zdaniem najbliższych Diogo Joty, piłkarz udawał się do portu Calais w północnej Francji, aby wsiąść na prom do Anglii.
"Piłkarz miał problem zdrowotny i dlatego unikał podróżowania samolotem" - przekazała w czwartek telewizja SIC, pokazując po południu nagranie ukazujące całkowicie zniszczony pojazd na poboczu drogi, którą podróżował Jota.
Były piłkarz reprezentacji Portugalii, z którą w czerwcu triumfował w rozgrywkach Ligi Narodów, osierocił trójkę dzieci.
W napływających od kolegów z drużyny narodowej kondolencjach dla rodziny niektórzy przypominali, że w czerwcu piłkarz wziął ślub. Wśród nich był m.in. kolega Joty z reprezentacji Cristiano Ronaldo. Określił on w sieci X czwartkowe zdarzenie mianem "bezsensownego".
"Przecież jeszcze niedawno byliśmy razem na kadrze, a ty właśnie wziąłeś ślub. Twojej rodzinie, żonie, dzieciom przesyłam kondolencje, życząc siły całego świata. Wiem, że zawsze będziesz z nimi. Odpoczywajcie w pokoju, Diogo i Andre. Będzie nam was brakowało" - napisał Ronaldo.


