Zinedine Zidane przyznał, że jego powrót do roli trenera piłkarzy Realu Madryt jest większym wyzwaniem od pierwszej kadencji na tym stanowisku. Francuz, który prowadził "Królewskich" w latach 2016-18, zastąpił w poniedziałek Argentyńczyka Santiago Solariego. Umowa z 46-letnim szkoleniowcem ma obowiązywać do czerwca 2022 roku.

Zinedine Zidane przyznał, że jego powrót do roli trenera piłkarzy Realu Madryt jest większym wyzwaniem od pierwszej kadencji na tym stanowisku. Francuz, który prowadził "Królewskich" w latach 2016-18, zastąpił w poniedziałek Argentyńczyka Santiago Solariego. Umowa z 46-letnim szkoleniowcem ma obowiązywać do czerwca 2022 roku.
Zinedine Zidane /Ballesteros /PAP/EPA

To większe wyzwanie, z pewnością. To już drugi raz - przyznał Zidane na konferencji prasowej. Podkreślił, że "naładował baterie" i znów jest gotowy.

Podejmuję się tego zadania, ponieważ głęboko tego pragnę. Chcę znów trenować. Myślę, iż moje serce powiedziało mi, że dobrze wypocząłem - zapewnił Francuz. Kocham ten klub. I kiedy prezydent zadzwonił do mnie, nie mogłem odmówić - zadeklarował.



Zidane przyznał, że na razie nie myśli o transferach. Wracamy do pracy i spróbujemy dobrze wykonywać zadania. Pozostało nam jedenaście meczów w lidze. Później zaczniemy myśleć o następnym sezonie i nie tylko - tłumaczył. To szczególny dzień dla wszystkich, jestem bardzo szczęśliwy i to jest najważniejsze. Z radością wracam do domu. Chcę znów pracować i doprowadzić ten klub na miejsce, na które zasługuje - podkreślił.  

Zmiana trenera nastąpiła po serii słabszych występów Realu. "Królewscy" m.in. sensacyjnie odpadli w 1/8 finału Ligi Mistrzów, po rywalizacji z Ajaksem Amsterdam. Na wyjeździe wygrali 2:1, ale w rewanżu ulegli u siebie aż 1:4.

Zidane pod koniec maja 2018 złożył rezygnację z funkcji szkoleniowca Realu. Wcześniej jako trener zespołu z Madrytu trzy razy z rzędu triumfował w Lidze Mistrzów. 

Entuzjastyczne komentarze hiszpańskich mediów


Hiszpańskie media szeroko komentują powrót Zinedine’a Zidane’a na stanowisko szkoleniowca Realu Madryt. Stołeczny dziennik "As" w swoim internetowym wydaniu nazywa nowego szkoleniowca Realu "Panem 5 Lig Mistrzów". Przypomina, że podczas trwającej 9 miesięcy nieobecności Zidane’a w Madrycie "Królewscy" okazali się przeciwieństwem zespołu, jaki francuski szkoleniowiec zostawił w czerwcu 2018 r.

Gazeta przypomina, że Zidane odszedł z Madrytu w momencie, kiedy jako pierwszy na świecie szkoleniowiec zdobył z jednym klubem trzy z rzędu trofea Ligi Mistrzów. Odnotowuje, że wcześniej wygrywał on te rozgrywki jako piłkarz oraz asystent trenera.

Hiszpańskie media spekulują w poniedziałek wieczorem o możliwości powrotu na Santiago Bernabeu także Cristiano Ronaldo, który wraz z Zidane'm opuścił szeregi "Królewskich" w czerwcu. Odnotowują, że pod nieobecność obu gwiazd Real był cieniem siebie, ekipą chaotyczną i nieskuteczną.

W sukcesy Realu pod wodzą Zinedine’a Zidane’a wierzą także komentatorzy dziennika "Marca". W internetowym wydaniu gazeta wskazuje na zapowiedziane przez francuskiego szkoleniowca zmiany. Madrycki dziennik spodziewa się systematycznej przebudowy "Królewskich".

"Marca" wskazuje też na dużą wiarę kibiców w możliwość odmiany Realu Madryt przez Zidane’a. W prowadzonym na stronie gazety sondażu do poniedziałkowego wieczora aż 77 proc. z ponad 72 tys. czytelników wskazało, że Francuz jest idealnym trenerem, który pomoże stołecznej ekipie w ponownym zdobywaniu tytułów.

Z kolei wydawany w Katalonii "Sport" twierdzi, że prezes Realu Florentino Perez nigdy nie pogodził się z odejściem Zidane’a z Madrytu i nie zerwał z nim kontaktu. Gazeta uważa, że blisko 47-letni szkoleniowiec będzie miał wraz ze swoim powrotem uprzywilejowaną sytuację w hiszpańskim klubie.