Możliwość uprawiania Speed-Ridingu przyciąga coraz więcej narciarzy do francuskiej części Alp. Dzięki paralotni entuzjaści tego nietypowego sportu mogą przelatywać nad urwiskami, drzewami, a nawet przepaściami.

Speed-Ridingu można nauczyć się w centrum szkoleniowym w sławnym francuskim kurorcie Chamonix u stóp najwyższego alpejskiego szczytu Mont Blanc. Podczas narciarskich zjazdów specjalna paralotnia pozwala szybować w powietrzu nad tymi fragmentami górskich stoków, które gdyby nie możliwość latania niechybnie skierowałyby śmiałków do szpitala. Wystarczy tylko podkurczyć nogi z nartami i odpowiednio kierować paralotnią, aby cieszyć się niczym nieograniczonym zjazdem na każdej trasie.

Instruktorzy przekonują, że wprawny narciarz może nauczyć się Speed-Ridingu w jeden dzień. Amatorzy tej dyscypliny przepowiadają jej szybką karierę, bo dostarcza alpejczykom niezapomnianych wrażeń.