New York Giants pokonali w Indianapolis New England Patriots 21:17 w 46. edycji Super Bowl. W finale ligi futbolu amerykańskiego NFL wystąpiło trzech graczy polskiego pochodzenia: Henry Hynoski u Gigantów oraz Rob Gronkowski i Stephen Gostkowski w Patriotach.

Te same ekipy spotkały się cztery lata temu w finałowym meczu w Arizonie, gdzie zwyciężyli nowojorczycy 17:14. To ich czwarte mistrzostwo. Poprzednio triumfowali jeszcze w 1987 i 1991 roku, natomiast Patrioci zdobywali tytuły trzykrotnie: w 2002, 2004 i 2005.

Indianapolis uczestników Super Bowl gościło po raz pierwszy. Na trybunach oddanego do użytku w 2008 roku Lucas Oil Stadium zasiadło 63 tys. widzów, ale tylko 13 tys. udało się kupić bilety. 80 procent przeznaczonych było dla sponsorów NFL i ich gości.

Gwiazdy gotowe zaśpiewać nawet za darmo

Przed meczem hymn Stanów Zjednoczonych odśpiewała zwyciężczyni amerykańskiej edycji Idola w 2002 roku Kelly Clarkson.

W przerwie, kiedy w szatniach trenerzy rozmawiali ze swymi zawodnikami, publiczności zaprezentowała się Królowa Pop - Madonna Louise Veronica Ciccone. Urodzona w 1958 roku w Bay City w stanie Michigan słynna amerykańska piosenkarka wykonała w towarzystwie gości sześć utworów, w tym zupełnie nowy "Give Me All Your Luvin". Jak przyznała, spełniło się jej marzenie sprzed lat, by móc zaśpiewać podczas Super Bowl.

Występujący artyści w finałach rozgrywek NFL nie otrzymują honorarium. Prezes Sports Corporation Marc Ganis zaznaczył: Jest to rodzaj promocji, za którą daliby sobie uciąć rękę. Mnie nie zszokuje wiadomość, jeśli w przyszłości wykonawcy za występ będą płacić NFL.

Magazyn "Forbes" pokusił się o finansowe podsumowanie występu Madonny. Dwunastominutowe show w przerwie najważniejszego meczu NFL jest równoważne 84 mln dolarów. Taką kwotę trzeba byłoby zapłacić, aby emitować w tym czasie reklamę (30-sekundowy spot kosztował bowiem 3,5 mln dolarów).

Polskie akcenty w Super Bowl

U Gigantów gra 24-letni Henryk Chojnowski, występujący jednak pod nazwiskiem Hynoski. Znany jako "Polski Młot" lub "Polski Pług" zawodnik nie wstydzi się swego rodowodu. Kiedy jest o to pytany, odpowiada, że jest stuprocentowym Polakiem. Moi dziadkowie od strony matki pochodzą z Gdańska i Suwałk, natomiast ojciec mojego ojca urodził się na Mazurach. Kiedy przyjechał do USA nazywał się Chojnowski, ale to nazwisko było trudne do wypowiedzenia, dlatego zmienił je na Hynoski - wyjaśnił w jednym z wywiadów debiutujący w Super Bowl zawodnik, wielbiciel pierogów i placków ziemniaczanych. Jeszcze kilka miesięcy temu nawet nie marzył o Super Bowl.

Z kolei w drużynie Nowej Anglii wystąpiło dwóch graczy polskiego pochodzenia - 28-letni placekicker (kopacz) Stephen Gostkowski i 23-letni tight end (pozycja w formacji ofensywnej) Rob Gronkowski, mający za sobą rewelacyjny sezon. 18 przyłożeń, które zaliczył, to rekord ligi na pozycji silnego skrzydłowego. Sława sprawiła, że kręcą się wokół niego hollywoodzkie gwiazdy i gwiazdeczki, a także porno. Gdy jedna z nich Bibi Jones sfotografowała się w koszulce Gronkowskiego (a on był rozebrany do pasa), wybuchła afera. Zawodnik musiał przepraszać właścicieli klubu i kolegów z zespołu.

Zyski idą w miliony

Niewykluczone, że 46. edycja Super Bowl pobije wszelkie rekordy oglądalności. Władze telewizji NBC już zacierają ręce, gdyż w finale grały zespoły posiadające sporą rzeszę fanów. Przed rokiem finał przyciągnął przed odbiorniki najwięcej osób w historii amerykańskiej telewizji. 111 mln mieszkańców tego kraju (liczba ludności wynosi ok. 312 mln) oglądało rywalizację Green Bay Packers i Pittsburgh Steelers (31:25). Dla porównania, finał piłkarskich mistrzostw świata w RPA między Hiszpanią a Holandią zgromadził 24,3 mln widzów.

Rekordowo wysokie były również ceny reklam. Rok temu 30-sekundowy spot kosztował 3 miliony dolarów, teraz o 500 tysięcy więcej. Dla porównania, koszt reklamy podczas pierwszego w historii Super Bowl w 1967 roku wynosił... 42 tysiące dolarów.