Reprezentacja Polskiego Związku Sportu Psich Zaprzęgów zdobyła w szwedzkiej miejscowości Sveg sześć złotych medali mistrzostw świata federacji WSA. Rywalizowało 155 zawodników z 22 krajów - mieli do dyspozycji psy wyłącznie ras północnych.

Dwa złote trofea przypadły rodzinie - Mateuszowi Surówce (KSPZ Durango Rimo Wieliczka) w klasie nielimitowanej UL1 z zaprzęgiem 12 psów Syberian Husky i 14-letniej córce Alicji z dwoma psami. Ponadto zwyciężyli: ich klubowy kolega Mikołaj Włodarczyk w klasie czterech Syberian Husky, Mikołaj Waśkowski (LZS Cze-Mi Dziergowice) w klasie czterech psów grenlandzkich i Waldemar Stawowczyk (KPWiPP Wataha Łódź) w klasie dwóch tej samej rasy. Dodatkowo reprezentanci kraju otrzymali złote medale za pierwsze miejsce w klasyfikacji drużynowej.

Na czwartych pozycjach uplasowali się Aleksandra Pieroń (KSPZ Dog Adventure Czerwionka) i Krzysztof Janecki (SMPZ Husky Fan Katowice), na dziewiątej Włodarczyk i na jedenastych Damian Reszka (KSiP Zorza Bobrowniki) oraz Michał Markiel (KSPZ Dog Adventure Czerwionka).


Przez te trzy dni ścigaliśmy się we wszystkich możliwych warunkach, jakie tylko były - od tras ciężkich po bardzo szybkie, dynamiczne, z ostrymi zakrętami, wirażami - powiedział w rozmowie z RMF FM jeden z reprezentantów Polski, Mateusz Surówka. Wychodziło tutaj wszystko: technika jazdy, przygotowanie sprzętu przez serwismanów, przygotowanie kondycyjne psów, zgranie ich zespołowe i taktyka - wyliczał. 

Anna Wodzińska - sekretarz generalny Polskiego Związku Sportu Psich Zaprzęgów podkreśliła w rozmowie z RMF FM, że ogromnie cieszy się z sześciu medali, które są wspólnym sukcesem polskich zawodników i ich czworonogów. To są partnerzy w sporcie, którzy również odbierają medale - stwierdziła.