Trudna sytuacja pierwszoligowego Stomilu Olsztyn. Dług klubu wynosi już ponad trzy miliony złotych. Kibice liczą na pomoc władz miasta albo zewnętrznego sponsora. Bez tego Stomil może mieć problem z dokończeniem sezonu.

Temat problemów finansowych Stomilu Olsztyn wraca niemal każdego roku. Ostatni mecz z ŁKS-em Łódź pokazał, że kibice murem stoją za drużyną i wierzą, że "Stomil nigdy nie zginie". Mimo mroźnej pogody remis 2:2 obserwowało 1,5 tysiąca osób, co na olsztyńskie warunki można określić jako bardzo dobrą frekwencję. Czy Stomilowi uda się jednak dokończyć sezon i bez problemów kontynuować grę w pierwszej lidze? To już nie zależy tylko od klubu.

Na piątkowym walnym zgromadzeniu prezydent Olsztyna poinformował, że klub w połowie roku miał ponad 3 miliony złotych długu. Biorąc pod uwagę, że miesięczne zobowiązania wynoszą ponad 200 tysięcy złotych, dług ten na koniec roku - delikatnie mówiąc - może być większy. Kibice zdążyli się już przyzwyczaić do powracających problemów finansowych klubu, z drugiej strony - każdy chciałby już stabilizacji.

Tu wszyscy by chcieli, żeby to się uspokoiło, zespół mógł się skupić tylko na sprawach sportowych, kibice mogli przyjść na mecz, nie martwiąc się o to, czy piłkarze wyjdą na boisko. Trzeba w końcu wyjaśnić te problemy, które ciągną się od kilku ładnych lat - powiedział naszemu reporterowi Emil Marecki ze stowarzyszenia Socios Stomil.

Piątkowe walne zgromadzenie akcjonariuszy Stomilu zostało przerwane, ponieważ nie pojawił się na nim poprzedni prezes Mariusz Borkowski. Wywołany do tablicy były prezes w swoim oświadczeniu przyznał, że jest zaskoczony taką decyzją.

"Radzie Nadzorczej potwierdziłem swoją obecność na ten dzień. W dniu 30.11.2018 roku około godziny 14 powiadomiono mnie, że na Zgromadzeniu nie będzie omawiany Audyt z powodu nieobecności Audytora, a w związku z powyższym moja obecność nie jest konieczna. Ze zdumieniem przyjąłem treść komunikatu, iż Walne zostało przerwane m.in. z powodu mojej nieobecności. Jednocześnie potwierdzam swoją obecność na kolejnym Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy zwołanym na dzień 14.12.2018 roku" - czytamy w oświadczeniu.

Pytań o funkcjonowanie klubu Stomil Olsztyn jest wiele. Zlecony audyt ma przede wszystkim pokazać jak mimo budżetu, dofinansowania w ciągu sezonu oraz pieniędzy z PZPN pojawił się kilkumilionowy dług. Według prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza jest sponsor, który byłby gotowy zainwestować w klub. Inwestor miałby kupić większość akcji. Można jednak przypuszczać, że najpierw Stomil musiałby pozbyć się długu.

Opracowanie: Łukasz Łaskawiec