Siatkarze Skry po raz kolejny zdobyli Puchar Polski

Finałowy mecz był jednostronnym widowiskiem. Skra z roli zdecydowanego faworyta wywiązała się na "szóstkę". Grała spokojnie, konsekwentnie, mądrze i skutecznie.

Mistrzowie Polski zaczęli mecz od prowadzenia 8:4, a jastrzębianie długo nie mogli złapać odpowiedniego rytmu. Mieli też ogromnego pecha - już na początku spotkania kontuzji doznał Zbigniew Bartman i musiał opuścić boisko. Jastrzębski Węgiel nie radził sobie z zagrywkami Mariusza Wlazłego, mnożyły się własne błędy i Skra pewnie wygrała pierwszą odsłonę (25:16).

Od mocnego uderzenia Skra rozpoczęła też drugiego seta. Podopieczni Jacka Nawrockiego szybko wyszli na trzypunktowe prowadzenie, a na pierwszej przerwie technicznej wygrywali 8:6. Świetnie funkcjonował blok Skry i jastrzębianie mieli spore problemy, by przebić się na drugą stronę. W połowie partii wydawało się, że Jastrzębski Węgiel jest w stanie nawiązać walkę. Przy stanie 12:13 do głosu ponownie doszła jednak Skra, powiększając przewagę. Bełchatowianie wygrali tę partię 25:20.

Początek ostatniej partii dał nadzieje kibicom Jastrzębskiego Węgla. Na pierwszą przerwę techniczną siatkarze ze Śląska schodzili z dwupunktowym prowadzeniem. Później jednak rozpędziła się Skra. Szybko odrobiła straty, a rywale znów popełniali błędy. Niezbyt dokładne piłki dostawał Michał Łasko. Jego drużynie brakowało siły w ataku. Drużyna Skry Bełchatów pewnie zakończyła mecz, wygrywając 25:19.

To drugi z rzędu triumf Skry w Pucharze Polski. W sumie aktualni mistrzowie Polski wygrywali ten turniej sześciokrotnie.

PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:16, 25:20, 25:19)

Skra: Miguel Falasca, Mariusz Wlazły, Daniel Pliński, Marcin Możdżonek, Bartosz Kurek, Michał Winiarski - Paweł Zatorski (libero) - Karol Kłos, Paweł Woicki.

Jastrzębie: Brian Thorton, Michał Kubiak, Zbigniew Bartman, Michał Łasko, Johannes Bontje, Russel Holmes - Paweł Rusek (libero) - Luciano Bozko, Ashlei Nemer, Raphael Margarido, Bartosz Garyszewski, Łukasz Polański.