Bayern Monachium sensacyjnie przegrał na własnym boisku z Eintrachtem Frankfurt 1:2 w 7. kolejce niemieckiej ekstraklasy piłkarskiej. To pierwsza porażka obrońców tytułu w tym sezonie. Robert Lewandowski w drugim z rzędu meczu ligowym nie strzelił gola.

Robert Lewandowski asystował przy bramce Leona Goretzki w 29. minucie. Wydawało się, że wszystko przebiega zgodnie z planem, jednak trzy minuty później wyrównał Austriak Martin Hinteregger, a zwycięstwo gościom dało trafienie Serba Filipa Kostica w 83. minucie. Drużyna z Frankfurtu po raz pierwszy w tym sezonie zdobyła komplet punktów.

Bawarczycy mieli ogromną przewagę (21-5 w sytuacjach bramkowych, 11-3 w strzałach na bramkę), ale nie potrafili jej wykorzystać. Przed własną publicznością z tym rywalem nie przegrali od 21 lat, a ogółem w lidze - od blisko dwóch lat. Ostatnią porażkę u siebie ponieśli 30 listopada 2019 roku z Bayerem Leverkusem 1:2.

Monachijczycy wygrali wcześniej dziewięć spotkań o stawkę z rzędu, w tym z Barceloną w Lidze Mistrzów 3:0, Herthą Berlin 5:0, VfL Bochum 7:0 i piątoligowym Bremer SV w Pucharze Niemiec 12:0. Bilans goli Bawarczyków w tym okresie: 45-5. Lewandowski strzelił 12 z tych bramek, w tym siedem w Bundeslidze.

Polak miał zresztą do niedawna niezwykłą serię strzelecką, zapoczątkowaną w lutym - trafił do siatki w 19 kolejnych meczach o stawkę. Passę przerwało spotkanie z Greuther Fuerth w poprzednim tygodniu, ale w środę Lewandowski strzelił dwa gole w meczu Ligi Mistrzów z Dynamem Kijów (5:0).

W tabeli Bayern ma już tylko punkt przewagi nad Borussią Dortmund i SC Freiburg. Obie drużyny wygrały swoje mecze: Borussia u siebie z Augsburgiem 2:1, a Freiburg na wyjeździe z Herthą Berlin w takim samym stosunku.