Francuz Sebastian Loeb zwiększył w sobotę przewagę nad goniącym go Finem Mikko Hirvonen i pewnie zmierza po szóste z rzędu zwycięstwo w rajdowych mistrzostwach świata. Pech dopadł załogę Kościuszko-Szczepaniak, którzy na sobotnim odcinku specjalnym mieli kłopoty z samochodem i spadli na czwarte miejsce w klasyfikacji PWRC.

Ośmiokrotny mistrza świata WRC Sebastian Loeb pewnie zmierzał do mety sobotniej rywalizacji i w niedzielę wystartuje na trasę Rajdu Meksyku z 36 sekundową przewagą nad drugim Hirvonenen. Nie mamy problemów, jedziemy szybko i skutecznie. Pod koniec ostatniego odcinka było sporo dużych kamieni i żeby nie uszkodzić zawieszenia jechałem ostrożnie - powiedział na mecie 16. odcinka specjalnego francuski kierowca.

Trudy wyścigu nie oszczędziły polskiej załogi startującej w Rajdzie Meksyku. Jadącego samochodem Mitsubishi Lancer Evo X Michała Kościuszkę dopadły w sobotę dwie awarie. Najpierw załoga LOTOS Dynamic Rally Team miała problemy z zawieszeniem, potem uszkodzeniu uległ wahacz samochodu. Mimo usunięcia problemów polski kierowca stracił ponad 30 minut i spadł na czwarte miejsce w klasyfikacji PWRC.

W niedzielę zawodnicy mają do przejechania cztery odcinki specjalne o łącznej długości 75 kilometrów, w tym najdłuższy - 55 kilometrowy - etap Rajdu Meksyku. Rywalizacja zakończy się odcinkiem w Guanajuatito w centralnym Meksyku.