Koszykarze Kinga Szczecin i Anwilu Włocławek awansowali do półfinału rozgrywanego w Sosnowcu turnieju o Puchar Polski. Szczecinianie wygrali w piątek z Treflem Sopot 97:77 (23:13, 29:17, 24:23, 21:24), a włocławianie pokonali po dogrywce Śląsk Wrocław 99:93 (20:23, 21:22, 15:21, 27:17, d. 16:10).
King: Isaiah Whitehead 21, James Woodard 17, Kassim Nicholson 15, Aleksander Dziewa 12, Tony Meier 11, Mateusz Kostrzewski 6, Jovan Novak 6, Szymon Wójcik 4, Michał Kierlewicz 4, Antoni Majcherek 0.
Trefl: Geoffrey Groselle 14, Jakub Schenk 14, Keondre Kennedy 13, Nahiem Alleyne 11, Aaron Best 8, Mikołaj Witliński 6, Jarosław Zyskowski 4, Marcus Weathers 4, Darious Moten 3, Nicholas Johnson 0.
Przed rokiem na tym samym etapie pucharowego turnieju w Sosnowcu sopocianie wygrali z "Wilkami Morskimi" 85:65. W siedmiomeczowym finale play off poprzedniego sezonu ekstraklasy pokonali ich 4-3, mimo że przegrywali już 1-3. W trwających rozgrywkach Orlen Basket Ligi w listopadzie w Szczecinie podopieczni chorwackiego trenera Żana Tabaka zwyciężyli 99:96. Ostatnio King wygrał z treflem jedynie we wrześniowym półfinale Superpucharu Polski 83:76.
W piątek wicemistrz Polski okazał się zdecydowanie lepszy od mistrza. Trenerowi Arkadiuszowi Miłoszewskiemu i jego zawodnikom w znakomitym stylu udał się rewanż za niepowodzenia w czterech z pięciu ostatnich spotkań.
Od pierwszej do ostatniej kwarty powiększali przewagę nad drużyną chorwackiego trenera Żana Tabaka. W 32. minucie prowadzili już 81:53. W ostatnim fragmencie spotkania sopocianie zdołali nieco zmniejszyć straty.
W zwycięskiej drużynie wyróżnił się szczególnie Amerykanin Isaiah Whitehead, który z 23 zdobytych punktów 18 uzyskał do przerwy. W ekipie Kinga zadebiutował 15-letni Antoni Majcherek, syn asystenta trenera Macieja Majcherka. Wszedł na boisko na ostatnie 68 sekund i zdążył mieć asystę przy ustalającym wynik meczu trzypunktowym rzucie Szymona Wójcika.