W piątkowe przedpołudnie polscy tenisiści rozpoczną z Niemcami walkę o pozostanie w Grupie Światowej przyszłorocznej edycji Pucharu Davisa. Jako pierwszy na kort ziemny w Berlinie wyjdzie Kamil Majchrzak, który zmierzy się z Janem-Lennardem Struffem.

W piątkowe przedpołudnie polscy tenisiści rozpoczną z Niemcami walkę o pozostanie w Grupie Światowej przyszłorocznej edycji Pucharu Davisa. Jako pierwszy na kort ziemny w Berlinie wyjdzie Kamil Majchrzak, który zmierzy się z Janem-Lennardem Struffem.
Hubert Hurkacz podczas marcowego pojedynku z Argentyńczykiem Renzo Olivo /Adam Warżawa /PAP

Pojedynek 20-letniego Majchrzaka (277. ATP) ze starszym o sześć lat Struffem (67.) rozpocznie się o godz. 11. Będzie to pierwsza w karierze konfrontacja tych zawodników. Po nich na kort wyjdą 19-letni Hubert Hurkacz ze starszym o 14 lat Florianem Mayerem (59). Oni także nie mieli okazji nigdy wcześniej zagrać ze sobą. W przypadku obu spotkań faworytami są reprezentanci gospodarzy.

Chcielibyśmy mieć co najmniej jeden punkt po piątku, mielibyśmy dobrą sytuacją wyjściową - powiedział po losowaniu kapitan reprezentacji Polski Radosław Szymanik.

Składy uzupełniają debliści Łukasz Kubot i Marcin Matkowski oraz Daniel Brands i Daniel Masur, którzy zmierzą się w sobotę. Na dzień później zaplanowano rewanżowe spotkania w grze podwójnej.

Obie ekipy nie wystąpią w najmocniejszych składach. Wśród biało-czerwonych zabrakło Jerzego Janowicza i Michała Przysiężnego, a u gospodarzy Philippa Kohlschreibera, Alexandra Zvereva i Dustina Browna.

Zespoły Niemiec i Polski zmierzyły się w tych rozgrywkach dotychczas trzykrotnie, zawsze w Warszawie. Pierwsza z drużyn wygrała dwa razy, ale w ostatniej konfrontacji - w 1977 roku - ze zwycięstwa cieszyli się biało-czerwoni.

Biało-czerwoni zajmują 48. pozycję w rankingu uwzględniającym uczestników tych rozgrywek, a ich najbliżsi rywale są o 33 pozycje wyżej.

APA