Bracia Andrzej i Grzegorz Bargiel rozpoczęli atak na szczyt Sziszapangmy w Himalajach. Ma to być pierwsze polskie zdobycie tego ośmiotysięcznika na nartach.

Uczestnicy wyprawy wyruszyli na nartach o godzinie drugiej w nocy polskiego czasu i w ciągu pięciu godzin zdążyli minąć obóz pierwszy na wysokości 6400 metrów. Około godziny ósmej polskiego czasu (14 czasu lokalnego) zamierzali stanąć na szczycie. Jeszcze dzisiaj chcą też wrócić do bazy.

Od razu po wyjściu na szczyt chcemy zjechać na dół, nie planujemy noclegu - powiedział reporterowi RMF FM Maciejowi Pałahickiemu Andrzej Bargiel tuż przed atakiem szczytowym.

Cała akcja ma trwać nie dłużej niż 12 godzin.

Wyprawa pod przewodnictwem ekstremalnego narciarza i ski alpinisty, Andrzeja Bargiela, wyruszyła w Himalaje 5 września. Cel to zdobycie w jak najkrótszym czasie szczytu Sziszapangmy (8013 metrów n. p. m.) i zjazd na nartach z samego wierzchołka góry.

Oprócz Andrzeja Bargiela w wyprawie biorą udział: jego brat Grzegorz Bargiel - międzynarodowy przewodnik wysokogórski i narciarski oraz ratownik TOPR, Darek Załuski - filmowiec, maratończyk i himalaista, zdobywca pięciu ośmiotysięczników (w tym K2) oraz Marcin Kin - fotograf i freerider.