Dwuletni zakaz stadionowy i 2,5 tys. zł grzywny - to kara dla kibica, który podczas meczu żużlowego w Zielonej Górze wspiął się na przenośną toaletę, ściągnął spodnie i... wypiął gołe pośladki. Do incydentu doszło w niedzielę podczas lubuskich derbów w półfinale ekstraligi między Stelmetem Falubaz a Stalą Gorzów Wielkopolski. Niesfornym kibicem okazał się fan drużyny przyjezdnej.

29-latek, który wraz z innymi kibicami Stali znajdował się w sektorze gości, wszedł na przenośną toaletę Toi-Toi, ustawioną przez organizatorów. Nie reagował na polecenia ochroniarzy, nawołujących, by stamtąd zszedł. Jakby tego było mało, w pewnej chwili zdjął spodnie i wypiął gołe pośladki w stronę murawy. Jego wybryk zarejestrował stadionowy monitoring.

Andrzej Ś. został osądzony w trybie przyspieszonym. Mieszkaniec Drezdenka (Lubuskie) usłyszał zarzuty zakłócania porządku publicznego poprzez nieobyczajny wybryk i złamania przepisów karnych ustawy o zabezpieczaniu imprez masowych.

Sąd wymierzył mu karę 2,5 tys. zł grzywny. Ma także zakaz wstępu na imprezy masowe o charakterze sportowym, w tym mecze żużlowe Stali Gorzów Wlkp. przez okres 2 lat. Ponadto musi pokryć 350 zł kosztów postępowania sądowego.

Pierwszy mecz półfinału ekstraligi z udziałem Falubazu i Stali zakończył się remisem 45:45. W niedzielę rewanż w Gorzowie.