Piłkarze ręczni Vive Tauronu Kielce zdobyli piąty z rzędu tytuł mistrzów Polski! W sobotę pokonali w Płocku Orlen Wisłę 27:25 (10:8) i wygrali finałową serię 3-0.

Piłkarze ręczni Vive Tauronu Kielce zdobyli piąty z rzędu tytuł mistrzów Polski! W sobotę pokonali w Płocku Orlen Wisłę 27:25 (10:8) i wygrali finałową serię 3-0.
Ekipa Vive Tauronu Kielce podczas dekoracji medalowej /Marcin Bednarski /PAP

Po dwóch wygranych meczach w swojej hali piłkarze Vive Tauronu Kielce zawitali do Orlen Areny w swoim najsilniejszym składzie, z Grzegorzem Tkaczykiem i Karolem Bieleckim. Z kolei do zespołu gospodarzy dołączyli wyleczeni Adam Wiśniewski, Dmitri Żytnikow i Dan Racotea. Występ tego ostatniego w trzecim meczu stał pod ogromnym znakiem zapytania.

Początek spotkania to świetna gra obu drużyn w obronie - w ósmej minucie był remis 1:1, trzecia bramka padła dopiero w 13. minucie, a Orlen Wisła swoją drugą zdobyła w 18. minucie, doprowadzając do stanu 2:4. Od tego momentu zaczęło się więcej dziać na parkiecie, padały wreszcie bramki, chociaż nadal nie brakowało skutecznej gry w obronie. W 24. minucie Karol Bielecki zobaczył czerwoną kartkę za drugie w tym meczu niebezpieczne wykonanie rzutu karnego (obronionego zresztą przez Marcina Wicharego).

Po przerwie gościom udało się zwiększyć przewagę do czterech goli (13:9) w 33. minucie, ale płocczanie się nie poddawali i w 36. minucie przegrywali już tylko 13:14. Vive jednak szybko wróciło do gry i w 39. minucie prowadziło 16:13. Ta część spotkania była wyrównana, skutecznie zaczął grać Michał Jurecki, który przez pierwsze trzy kwadranse nie strzelił żadnego gola.

W 48. minucie Orlen Wisła przegrywała 17:21, ale już w 53. doprowadziła do drugiego w tym pojedynku remisu - 21:21, a w 57. minucie po raz pierwszy wyszła na prowadzenie 24:23. Przy stanie 24:24 na ławkę kar powędrował Piotr Chrapkowski, a płocczanie stanęli przed szansą na zwycięstwo.

Więcej zimnej krwi zachowali jednak goście - w osłabieniu rzucili dwa gole, tracąc tylko jednego.

Tuż przed końcowym gwizdkiem doszło do starcia Żytnikowa i Jureckiego i w efekcie obaj zawodnicy zostali ukarani czerwonymi kartkami.

Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Vive 27:25.

Orlen Wisła Płock - Vive Tauron Kielce 25:27 (8:10)

Orlen Wisła: Rodrigo Corrales, Marcin Wichary - Zbigniew Kwiatkowski, Michał Daszek 1, Dan Racotea, Adam Wiśniewski 3, Milian Pusica 3, Valentin Ghionea 2, Tiago Rocha 4, Angel Montoro 2, Marko Tarabochia 4, Jose de Toledo 2, Dmitri Żytnikow 4.

Vive: Sławomir Szmal - Michał Jurecki 5, Grzegorz Tkaczyk, Tobias Reichmann 2, Piotr Chrapkowski 2, Mateusz Kus, Julen Aguinagalde 3, Karol Bielecki 1, Mateusz Jachlewski 1, Manuel Strlek 2, Krzysztof Lijewski 9, Paweł Paczkowski, Uros Zorman 1, Ivan Cupic 1.

Kary: Orlen Wisła - 10 minut, Vive - 12 minut. Sędziowie pokazali w spotkaniu trzy czerwone kartki - otrzymali je: w 24. minucie Karol Bielecki (Vive), w 60. Dmitri Żytnikow (Orlen), w 60. Michał Jurecki (Vive).

Sędziowali: Korneliusz Habierski i Grzegorz Skrobak z Głogowa.

Widzów: około 5 000.

(edbie)