Do bardzo ciekawej sytuacji doszło podczas spotkania drugiej ligi hiszpańskiej pomiędzy Fuenlabradą i Gironą (0:1). Piłkarz gospodarzy Cristobal zobaczył dwie czerwone kartki w ciągu kilku minut. Po pierwszej wrócił na boisko z szatni po konsultacji z asystentem wideo.

Sędzia Isidro Diaz de Mera wyrzucił 35-letniego pomocnika z boiska pierwszy raz w 68. minucie, pokazując od razu czerwoną kartkę za faul na rywalu - Alexie Granellu.

Trzy minuty później sztab Fuenlabrady musiał szybko wezwać swojego zawodnika z powrotem, ponieważ po konsultacji z asystentem wideo arbiter główny zamienił czerwoną kartkę na żółtą.

Cristobal nie wrócił na murawę na długo. Nie był w stanie opanować emocji. Chciał wyładować złość na Granellu, który zresztą nie pozostał mu dłużny. Doszło więc do przepychanek.

Sędzia Diaz de Mera ukarał obu zawodników żółtymi kartkami. Dla piłkarza gospodarzy było to drugie takie upomnienie, dlatego znowu musiał zejść z boiska.

Girona ostatecznie wygrała spotkanie 1:0 po golu Urugwajczyka Cristhiana Stuaniego w 18. minucie.

We wcześniejszej fazie akcji jeden z jego kolegów z drużyny dotknął piłki ręką i rywale domagali się analizy VAR, ale zespół sędziowski ostatecznie uznał trafienie.