Każdy wojewódzki związek piłki nożnej w najbliższych tygodniach zorganizuje festyn promujący kobiecą piłkę nożną. Dziś na stadionie na gdańskiej Letnicy odbył się jeden z nich. Kilkaset młodych zawodniczek wzięło udział w turnieju. Później ich trenerzy uczestniczyli w warsztatach prowadzonych przez selekcjonerkę kobiecej reprezentacji Polski – Ninę Patalon.

Dziewczyny na cały dzień przejęły murawę stadionu. To część ogólnopolskiej kampanii Polskiego Związku Piłki Nożnej "Dziewczyny. Drużyna nie tylko na boisku". Kampania ma zmienić stereotypowe postrzeganie roli dziewcząt w sporcie.

Piłka nożna przełamuje ciszę, daje głos, pozwala wyrażać siebie. Uważam, że nie ma bardziej kobiecego sportu, bo na boisku może być duża grupa różnych dziewczyn, które muszą dogadać się w tym samym czasie, mieć wspólny cel, czyli strzelanie bramek. Muszą stać za sobą murem, wspierać się, a uważam, że takie wsparcie u dziewczyn jest bardzo ważne - mówi w rozmowie z naszym reporterem Nina Patalon, selekcjonerka reprezentacji Polski.

Jak dodała, dziewczynki uprawiające tę dyscyplinę są najbardziej pewne siebie ze wszystkich sportsmenek.

Dziewczyny też mogą grać w piłkę nożną. Coraz więcej nas jest - mówi jedna z zawodniczek. Koledzy z klasy śmieją się, że z dziewczynami to będzie łatwo, a potem przegrywają - dodaje inna.

PZPN zorganizował coś fantastycznego. Szesnaście festynów we wszystkich województwach. Tydzień temu Poznań, dziś Gdańsk. Te festyny pokazują, jak dużo dziewczynek z całego regionu chce grać w piłkę. Musimy już założyć, że jesteśmy gotowi na to, żeby stwarzać im szanse i warunki, żeby grały. Od tego się zaczyna. Wcale nie mówmy o tym, że od razu chcemy zwyciężać i zdobywać medale mistrzostwa świata. Jeżeli stworzymy warunki, to dziewczynki na te boiska na pewno wyjdą ­­­- podkreśla Patalon.

Zbliżają się kolejne mecze Ligi Narodów, które są też eliminacjami do zbliżającego się Euro. Na przełomie maja i czerwca Polki czeka dwumecz z Niemkami.

Bardzo ważne dla nas będzie, żeby ten mecz jak najlepiej rozegrać, bo wiadomo, że gramy z wicemistrzyniami Europy. Też będziemy chcieli sprawić, żeby ta nasza narodowa drużyna była kochana, była wizytówką. Dzięki temu młode adeptki footballu wychodzą na boisko. One później wzorują się na Ewie Pajor, Sylwii Matysik. Ten mecz także może być promocją piłki kobiecej i chcemy, żeby poprzez grę naszej narodowej drużyny jak najwięcej młodych dziewczynek, nie tylko chciały być piłkarkami, ale chciały po prostu uprawiać sport, bo to jest ważne - dodaje Nina Patalon.

Polki pierwszy mecz zagrają na wyjeździe 31 maja. Drugi mecz zagrają w Gdyni - 4 czerwca.